Na nową fryzurę wydała fortunę. Teraz żałuje wizyty w salonie
Tiktokerka z Korei postanowiła zrelacjonować swoją wizytę u fryzjera. Na fotelu spędziła długie godziny, a za usługę zapłaciła prawdziwą fortunę. Wszystko to poszło na marne, ponieważ kobieta jest załamana tym, co zobaczyła w lustrze. W filmiku na TikToku pokazała efekty.
24.10.2021 11:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chyba większość kobiet była kiedyś w sytuacji, gdy na głowie miała ogromny odrost, a cała fryzura wymagała gruntownej metamorfozy. W takim wypadku nie marzy się o niczym innym, jak o wizycie u dobrego fryzjera, który to wszystko naprawi. W dokładnie takiej sytuacji była pochodząca z Korei tiktokerka o imieniu Chyna.
Zrelacjonowała wizytę u fryzjera na TikToku
Kobieta postanowiła udać się do salonu fryzjerskiego, ponieważ miała już ogromny ciemny odrost na rozjaśnionych blond włosach o ciepłym odcieniu. Całą wizytę zdecydowała się zrelacjonować w filmiku na TikToku. Chyna nie była wcześniej w tym salonie, lecz postanowiła zaryzykować. W trakcie wizyty okazało się, że fryzjerka, która podjęła się odświeżenia jej fryzury, jest bardzo niedelikatna i raz po raz szarpała włosy tiktokerki. Dodatkowo trzymała farbę rozjaśniającą tak długo, że Chyna w pewnym momencie bała się, że "wypadną jej wszystkie włosy".
Trudno uwierzyć, ile zapłaciła
Na koniec nagrania tiktokerka podzieliła się gotową fryzurą, z której była bardzo niezadowolona. Uznała, że jej włosy mają teraz pięć różnych odcieni, a wcale nie o taki efekt jej chodziło. W podpisie pod filmikiem napisała, że w salonie fryzjerskim spędziła sześć i pół godziny, a za usługę zapłaciła 600 dolarów, co w przeliczeniu daje prawie 2400 złotych.
Obecnie filmik z nieudaną wizytą fryzjerską Chyny ma ponad 5,3 miliona wyświetleń. Pod nagraniem posypały się komentarze zszokowanych użytkowników TikToka. "Ona nie wiedziała, co robi. To od razu widać po tym, jak nakłada i usuwa farbę", "Zdaje się, że dają licencję profesjonalisty komukolwiek, skoro pozwalają klientom wyjść tak z salonu", "Nigdy nie zapłaciłabym jej 600 dolarów", "Tak wiele rzeczy poszło tu źle! Przykro mi, że musiałaś tego doświadczyć" – pisali.
Drogie użytkowniczki, mamy dla Was otwartą rekrutację do testowania kosmetyków marki Ziaja. Jeśli macie ochotę dostać zestaw kosmetyków i sprawdzić, jak działają, zgłoszenia zbierane są Tutaj
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl