Najgorsze stylizacje 2014 roku
Galerię otwiera skandalistka - Miley Cyrus
Dużo golizny, słaby efekt
Naszą galerię wpadek na czerwonym dywanie otwiera Miley Cyrus. Gala "amfAR" to impreza goszcząca największe nazwiska show biznesu (Gwyneth Paltrow, Justin Timberlake, Rihanna, Tom Ford), nic więc dziwnego, że gwiazdy skrupulatnie dobierają swoje kreacje. Młoda aktorka i piosenkarka (ostatnio bardziej znana jako celebrytka-skandalistka) znów postanowiła zwrócić na siebie uwagę odsłoniętym ciałem. W efekcie wyglądała tak, jakby ktoś obkleił ją taśmą izolacyjną.
Marta Rogowska/(mtr), kobieta.wp.pl
Lena Dunham
Z bólem serca umiejscawiamy w zestawieniu niezwykle smaczną kreację projektu Giambattista Valliego, którą miała na sobie gwiazda serialu "Dziewczyny". Solidne baty należą się temu, kto zasugerował aktorce tę stylizację. W przypadku kobiet o figurze Leny Dunham, efekt był do przewidzenia: beza, w dodatku mało apetyczna. Do tego ten okropny makijaż... Leno, zmień stylistę!
Melissa McCarthy
Czy doczekamy czasów, kiedy aktorki noszące duże rozmiary będą potrafiły odpowiednio zaprezentować się na czerwonym dywanie? Wiemy, że wielkie domy mody stronią od łączenia swojej marki z wizerunkiem "plus size". Może w związku z tym warto poszukać niszowych projektantów, którzy zaproponują ubranie dedykowane paniom o puszystych kształtach.
Nawiasem mówiąc, suknia w której aktorka wystąpiła podczas oscarowej gali, nawet na szczupłej osobie prezentowałaby się mało zachęcająco. Za bardzo przypomina namiot.
Rihanna
Do dziś zastanawiamy się, co chciała zamanifestować Rihanna tym półprzezroczystym strojem. Stylizacja w wydaniu innej gwiazdy być może byłaby szokująca, ale w przypadku wokalistki, która epatuje seksualnością przy każdej nadarzającej się okazji, jest już "tylko" kontrowersyjna.
Nagość można pokazać na wiele różnych sposobów, a wybór prowokacyjnej, prześwitującej kreacji na modowo zobowiązującą galę CFDA, to pójście o jeden krok za daleko. Naszym zdaniem było po prostu niesmacznie. Chociaż doceniamy piękny wizaż piosenkarki.
Monica Bellucci
Za dużo czerwieni, zbyt dużo koronki. Kreacja Dolce & Gabbana zaprezentowana przez aktorkę z powodzeniem sprawdziłaby się jedynie w przypadku operowej diwy.
Skoro projektu nie udało się ponieść aktorce o tak pięknej i wyrazistej urodzie, to prawdopodobnie na nikim nie będzie wyglądał korzystnie. A wystarczyło zrzucić tą zbędną pelerynę i koniecznie pozbyć się ciężkiego naszyjnika - byłoby już całkiem poprawnie.
Katie Holmes
Obejrzałyśmy chyba wszystkie możliwe zdjęcia Katie Holmes w sukni od Marchesy. I jesteśmy zgodne, że aktorka zwyczajnie nie udźwignęła trudnego projektu.
Widowiskowa suknia w nasyconym odcieniu przytłoczyła dziewczęcą urodę Katie. Minus także za rozpuszczone włosy, które nie pasowały do ciężkiej kreacji. Mamy wrażenie, że gwiazda w kreacji nie czuła się zbyt pewnie, o czym świadczą zgarbione plecy, przykurczone ramiona i nieco wymuszony uśmiech.
Ewa Minge
Podobno mamy u siebie projektantkę światowej klasy. Podobno. Teoretycznie nie powinno się oceniać książki po okładce - w końcu nawet Marc Jacobs miał gorsze momenty, jeśli chodzi o prywatny wizerunek.
Jednak jego styl diametralnie ewoluował, w przypadku naszej rodzimej projektantki obserwujemy niestety regres. Chciałybyśmy wierzyć, że ta stylizacja pochodzi z minionego wieku. Niestety, została ona popełniona w 2014 roku, przy okazji imprezy dwutygodnika "Party".
Maryla Rodowicz
Rozumiemy zamysł - na sylwestrowym występie w Gdyni miało być z humorem, dystansem i na luzie. Jest jednak cienka granica, której nie wolno przekroczyć, o ile nie chcemy narazić się na śmieszność. Piosenkarka od jakiegoś czasu balansuje w jej okolicy.
Maryla Rodowicz jest niekwestionowaną gwiazdą estrady, a gwiazdom wiele rzeczy można wybaczyć. Ale tę stylizację wolałybyśmy jak najszybciej zapomnieć.
Marta Rogowska/(mtr), kobieta.wp.pl
