Najpopularniejsza modelka XXL przyznała się, że nie goli strefy bikini
Kobiety wezmą przykład z Ashley Graham?
Niedawno pisałyśmy o tym, że kobiety coraz częściej rezygnują z depilacji włosów na ciele. Do ich grona należą niektóre blogerki beauty, a nawet takie sławy jak Madonna. Teraz dowiadujemy się, że ich grono zasiliła kolejna gwiazda - Ashley Graham. Słynna modelka plus size zdradziła swój sekret w wywiadzie dla magazynu "Glamour".
Ashley Graham
Ashley Graham stała się inspiracją dla kobiet z całego świata. W każdym wywiadzie modelka podkreśla, jak ważna jest samoakceptacja oraz otwarcie sprzeciwia się narzucanym przez media kanonom piękna. Ponadto chwali się swoimi kobiecymi okrągłościami i... cellulitem. Jej wypowiedzi często cytowane są w mediach społecznościowych i serwisach lifestyle'owych.
Kobiety oszalały napunkcie Graham, o czym najlepiej świadczy jej ogromna popularność w sieci. Przypomnijmy, że ponad 4 miliony osób śledzi ją na Instagramie. W rozmowie z magazynem "Glamour" padło trudne pytanie, które zadała jej jedna z fanek. Większość gwiazd wolałaby się nie opowiadać o swoich strefach intymnych, ale dla Ashley nie ma tematów tabu.
Sekret Graham
- Kiedy byłam singielką, zastanawiałam się nad tym, co myślą o mnie mężczyźni. Teraz już z tym skończyłam. W końcu przestałam korzystać z zabiegów depilacji brazylijskiej. Czy jestem jedyną kobietą, która nie przejmuje się swoim owłosieniem? - zapytała fanka. Graham nie miała problemów z odpowiedzią. - Widzę duże podobieństwo między nami. Kochana, ja też mam busz tam na dole! - wyznała.
Nie pokaże wszystkiego
Ashley jest bezpośrednia i lubi chwalić się swoimi kobiecymi kształtami. Jednak zna granice dobrego smaku. Jak stwierdziła, nie ma zamiaru pokazywać się zupełnie nago. - Zapewniam, nigdy nie zobaczycie mojej waginy! - czytamy w najnowszym wywiadzie opublikowanym w magazynie "Glamour". Dodała też, że nigdy publicznie nie pokaże sutków.
Kompleksy
Kolejna fanka zadała jej pytanie, które nurtuje większość z nas. - Jak mam czuć się piękna i cieszyć się swoimi krągłościami, kiedy otaczają mnie znacznie szczuplejsze dziewczyny? - czytamy. - To trudne zadanie, ponieważ w takich sytuacjach w każdej z nas natychmiast włącza się wewnętrzy głos krytyka. Czas z tym skończyć - odpowiedziała Graham.
Na koniec modelka dodała, że im więcej mówimy o swoich niedoskonałościach, tym bardziej przestajemy się akceptować. Poza tym niepotrzebnie porównujemy się do innych. To główne przyczyny zaniżonej samooceny. Zgadzacie się z jej słowami?