Nie przypomina dawnej siebie. Wyznała, jak do tego doszło

Courteney Cox, czyli serialowa Monica Geller z "Przyjaciół", wystąpiła w podcaście "Gloss Angeless", w którym odniosła się do poprawiania swojego wyglądu. Aktorka przyznała, że żałuje stosowania latami wypełniaczy. - Przyjaciele mnie ostrzegali - wyznała.

Courteney Cox jest najbardziej znana z roli Monici Geller w serialu "Przyjaciele"
Courteney Cox jest najbardziej znana z roli Monici Geller w serialu "Przyjaciele"
Źródło zdjęć: © Getty Images | Ron Davis

Courteney Cox jest najbardziej znana widzom z roli Monici Geller w serialu "Przyjaciele", w którym występowała w latach 1994-2004. Od tego czasu jej wygląd się jednak bardzo zmienił. 58-letnia dziś aktorka przez lata stosowała m.in. wypełniacze. Podczas ostatniego wywiadu w podcaście "Gloss Angeless" przyznała, że bardzo żałuje tego kroku. W pewnym momencie przestała bowiem przypominać samą siebie.

Courteney Cox żałuje wypełniaczy

Courteney Cox, zapytana w podcaście o największą pomyłkę estetyczną, bez większego namysłu odpowiedziała: wypełniacze. To właśnie one zupełnie zmieniły jej urodę, która przez wiele lat zachwycała nie tylko mężczyzn, ale także kobiety. Sama Cox nie była jednak z niej wystarczająco zadowolona. Kiedy rozpoczęła przygodę z korzystaniem z pomocy medycyny estetycznej, ciągle chciała więcej. Nie czuła się usatysfakcjonowana.

- Nie zdajesz sobie sprawy, że wyglądasz trochę dziwnie, więc stosujesz tego więcej i więcej, bo tobie twoja twarz wydaje się zupełnie normalna. (...) Patrzysz w lustro i myślisz: "Och, to wygląda dobrze". Nie widzisz tego, co osoby z zewnątrz - stwierdziła Courteney Cox.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Courteney Cox i Ed Sheeran w tańcu z "Przyjaciół" (2021)

Gwiazda "Przyjaciół" przyznała, że przez długi czas sądziła, że wygląda świetnie. Dopiero po wielu latach zaczęła patrzeć na swój wygląd oczami osoby postronnej. To wtedy podjęła decyzję o zaprzestaniu korzystania z medycyny estetycznej, od której czuła się poniekąd uzależniona. Nie ukrywała, że przyjaciele przez lata ją przed tym ostrzegali.

Courteney Cox żałuje "wstrzykiwania" wypełniaczy
Courteney Cox żałuje "wstrzykiwania" wypełniaczy© Getty Images | Neil Mockford

"Teraz akceptuję to, kim jestem"

Courteney Cox miała stosować wypełniacze przede wszystkim ze względu na strach przed starzeniem się. Jako jedna z najpopularniejszych aktorek lat 90. i 2000. bardzo wcześnie poczuła lęk przed tym, że gdy tylko zacznie się starzeć, będzie krytykowana.

W 2017 roku aktorka podjęła jednak ostateczną decyzję i rozpuściła wszystkie wypełniacze. Twierdzi, że od pięciu lat niczego nie "poprawia".

- Teraz w pełni akceptuję to, kim jestem, i starzeję się z tym wszystkim, co dał mi Bóg, nie chcąc z tym walczyć - podsumowała w podcaście.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
courteney coxprzyjacielewypełniacze

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (9)