Nieudana pierwsza randka to rosnący problem. Rozwiązanie jest proste
Aplikacje randkowe zmieniły oblicze życia towarzyskiego, a randki w ciemno to wśród millenialsów coraz bardziej widoczne zjawisko. Z pójściem na randkę z obcym wiąże się jednak duże ryzyko.
Znajomość z człowiekiem, którego znamy wyłącznie z krótkiej internetowej wizytówki, dodatkowo ułożonej przez niego samego (a zatem, w domyśle, niezwykle pochlebnej) wiąże się jednak z pewnym ryzkiem. Co jeśli randka nie wyjdzie? Stracony czas to pół biedy, ostatecznie łatwo go sobie wytłumaczyć: kto nie szuka, ten nie znajdzie.
Gorszy jest ten szczególny rodzaj straconego czasu: pierwsza randka, która nie wychodzi, ale nie wiemy, jak jej o tym powiedzieć. Z takim pytaniem zwrócili się dziennikarze The Independent do Eriki Ettkin, coacha randkowego i ekspertki ds. związków. Erika odpowiedziała wprost.
Dosłownie. Odpowiedź brzmiała: "wprost". Szczerość na randce jest najważniejsza. – Niektórzy traktują znajomości z internetu jak swego rodzaju gorszych, tymczasem trzeba pamiętać, że to tacy sami ludzie jak my. Stąd bierze się, że często odwołujemy spotkania w ostatniej chwili, spóźniamy się, nie wyglądamy zbyt dobrze. Pamiętajmy, że ta druga osoba też ma uczucia. I że też poświęca swój czas na spotkanie z nami – przekonuje Ettkin.
ZOBACZ TEŻ: Najgorsze teksty z Tindera
Dlatego jej radą jest, by nie przedłużać męki. Jeśli nam się z kimś nie podoba, im szybciej mu o tym powiemy, tym lepiej. – Oczywiście, jest to trudne, zwłaszcza jeśli ta druga osoba wyraźnie zaczyna nas lubić, a my nie odwzajemniamy tego uczucia. Unikamy wtedy tematu w obawie, że mówiąc wprost "nie" kolejnej randce, oszczędzamy partnerowi cierpień. Tymczasem tak naprawdę bronimy się tylko przed przykrą konwersacją – tłumaczy ekspertka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
