Brigitte Bardot
W zeszłym roku biuro premier Ewy Kopacz otrzymało od Brigitte Bardot list, w którym oskarżyła szefową polskiego rządu o to, że pozwala na oskubywanie z piór żywych kaczek i gęsi, co jest "niegodne cywilizowanego kraju".
- Ta barbarzyńska czynność, która przynosi ciężkie rany oraz cierpienie ptakom, łamie prawa zwierząt - dodała. Podobną korespondencję otrzymał premier Węgier. Była to reakcja na reportaż o polskich i węgierskich fermach, który wyemitowano w stacji telewizyjnej France 2. Film zawierał również fragmenty sesji zdjęciowej do kampanii firmy Moncler, która specjalizuje się w szyciu kurtek z gęsiego pierza.
"To skrajne okrucieństwo i męczenie ptaków" - dodała w liście Bardot, która stoi na czele fundacji jej imienia, zachęcającej m.in. do bojkotu ubrań, w których wykorzystywane są pióra. "Drodzy premierzy, trzeba zakazać tej haniebnej i niedopuszczalnej praktyki, ponieważ Unia Europejska powinna dawać dobry przykład w tym zdehumanizowanym świecie. Bardzo liczę na waszą reakcję" - napisała.