70-latka wytatuowała sobie logo PiS. Tak komentują to politycy
Starsze pokolenia w Polsce raczej sceptycznie podchodzą do tematu ozdabiania ciała tatuażami. Mało kiedy można spotkać emerytkę z "dziarą". Tymczasem rzeszowskie studio tatuażu pokazało nowy nabytek 70-letniej pani Danusi. Seniorka jako wzór wybrała logo... Prawa i Sprawiedliwości.
Powoli tatuaże przestają być domeną tylko młodych. Seniorzy coraz częściej zaczynają myśleć, że raz się żyje i nawet na emeryturze można zaszaleć z igłą i tuszem. Zwłaszcza, że metody zdobienia ciała osiągnęły już duży stopnień zaawansowania, w związku z czym na skórze można namalować prawdziwe dzieła sztuki.
Powszechnie wiadomo, że tatuaż od dawna jest jednym ze sposobów wyrażania siebie, prawdopodobnie najbardziej trwałym ze wszystkich. Ludzie wybierają wzory, które coś dla nich znaczą, reprezentują ważne momenty życia, bądź dają popis ich wyobraźni. Era kotwic, motylków i tribali na ramieniu dawno odeszła w zapomnienie.
70-letnia seniorka z Rzeszowa udowodniła jednak, że skóra starszej osoby może stać się kanwą dla... manifestu politycznego. Pani Danusia postanowiła bowiem wytatuować sobie na wewnętrznej stronie przedramienia logo partii Jarosława Kaczyńskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nina z "Sanatorium Miłości" chwali się tatuażami! "Mam pokazać wszystkie?"
— Ludzie robią sobie różne tatuaże. Jeżeli rzeczywiście fanka Prawa i Sprawiedliwości chce to pokazywać wszystkim, to oczywiście dobrze — stwierdził w rozmowie z "Faktem" Zbigniew Kuźmiuk z PiS. Stwierdził też, że to symbol "poparcia na dobre i na złe", bo tatuaż nie tak łatwi usunąć.
Oburzyli się tatuażem seniorki
O projekcie zrobiło się głośno po tym, jak studio tatuażu Rajski Ptak z Rzeszowa, najstarszy salon w tym mieście, postanowiło pokazać tatuaż w mediach społecznościowych. Opinie użytkowników były mocno podzielone.
Część z nich była zachwycona, inni dziwili się decyzji 70-latki. Spory odsetek spośród ponad tysiąca komentujących przypominał, że każdy ma prawo zdecydować, w jaki sposób ingeruje w swoje ciało, a zatem także jakie wzory tatuażu wybiera. Do tego ostatniego obozu, jak się okazuje, należy Franciszek Starczewski z KO.
- Nie mnie to oceniać. Uważam, że każdy ma prawo do decydowania co sobie umieszcza na swoim ciele. Moje ciało, mój wybór, więc jeśli ktoś sympatyzuje z taką czy inną opcją i ma ochotę takie coś sobie narysować, to jest jego broszka i ja to mogę po prostu uszanować - wyjaśnił w rozmowie z "Faktem".
Tabloid zapytał o nietypową klientkę przedstawicieli salonu.
- Tatuaże z motywami politycznymi należą raczej do rzadkości, ale jeśli takie jest życzenie klienta, to oczywiści je spełniamy. Pani Danusia jest osobą po siedemdziesiątce i ma bardzo zdecydowany charakter, jak się zdenerwuje, to potrafi zakląć jak szewc -zdradził Wiesław Wiktor Cisowski, właściciel salonu.
- Tatuaż z logo PiS-u był jej inicjatywą i z naszej strony mogła liczyć na najwyższą jakość usług. Cena takiego tatuażu to około 400 zł - dodał.
Na antenie "Faktu Live" o sprawę partyjnego tatuażu seniorki zapytany został również poseł Michał Wójcik z PiS.
- Bardzo się cieszę z tego powodu, że pani ma tatuaż w tak eksponowanym miejscu. Gdyby miała napisane poseł Michał Wójcik, to też bym przytaknął i powiedział "wspaniale". Mam nadzieję, że pani się nigdy na nas nie zawiedzie - podkreślił.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.