Ola Kisio zaliczyła wpadkę. Odkryła zbyt wiele!
Ola Kisio to jedna z tych gwiazd, które starają się unikać imprez. Tylko czasami robi wyjątek i pokazuje się na ściance. Tak było tym razem. Aktorka przyszła na prezentację najnowszej kolekcji torebek polskiej projektantki Sabriny Pilewicz. Na tę okazję przygotowała stylizację w odcieniu pudrowego różu. Wszystko byłoby na swoim miejscu, gdyby nie jeden szczegół. Zobaczcie!
Polecamy także: Aleksandra Kisio na premierze kalendarza "Szlachetna Kobieta"
Najmodniejszy kolor tego sezonu
Ola zaprezentowała się w stylowym garniturze, który nałożyła na gołe ciało. Ten fason doskonale podkreślił jej szczupłą talię, a pastelowy odcień dodał jej kobiecości i delikatności. Garnitur aktorka zestawiła z szarą torebką od Sabriny Pilewicz i srebrnymi sandałkami na szpilce. Do niego dobrała delikatny naszyjnik oraz srebrny pierścionek. Na tym ujęciu jej stylizacja wygląda bezbłędnie, ale niestety okazuje się, że Kisio zapomniała o jednym elemencie...
Wystający biustonosz
Podczas pozowania na ściance, aktorka zauważyła, że wystaje jej biustonosz. Próbowała go zakryć marynarką. ale było już za późno. Fotoreporterzy natychmiast zrobili jej zdjęcie.
Makijaż i fryzura
Ola nie potrzebuje mocnego makijażu, bo jest z natury piękną kobietą. Tym razem postawiła na lekki make up z dodatkiem różowej szminki kolorystycznie dopasowanej do szykownego zestawu. Poza tym pokreśliła oczy połyskującą kredką, a na policzki nałożyła delikatny róż. Nic dodać, nic ująć. Warto zwrócić też uwagę na jej asymetryczną grzywkę. To cięcie jest strzałem w dziesiątkę.
Ups...
Kisio najlepiej wygląda w prostych stylizacjach. Naszym zdaniem aktorka częściej powinna pokazywać się w pastelowych odcieniach. Gdyby nie drobna wpadka, prezentowałaby się bezbłędnie. Mamy nadzieję, że następnym razem zadba o to, aby skutecznie zakryć bieliznę.