One nie przejmują się swoją wagą
Gwiazdy przy kości
Dawno minęły czasy, kiedy oceniało się gwiazdę tylko i wyłącznie po tym, co potrafi. Dziś często bardziej niż talent liczy się prezencja, odpowiedni strój i umiejętność udzielania wywiadów. Mamy zresztą jasno określony "model" idealnej celebrytki: musi być drobna, ładna i przede wszystkim bardzo szczupła. Czy zatem gwiazdy "przy kości" są skazane na porażkę? Niekoniecznie. One same czują się doskonale w swojej skórze i nie przejmują się złośliwymi docinkami.
Dawno minęły czasy, kiedy oceniało się gwiazdę tylko i wyłącznie po tym, co potrafi. Dziś często bardziej niż talent liczy się prezencja, odpowiedni strój i umiejętność udzielania wywiadów. Mamy zresztą jasno określony "model" idealnej celebrytki: musi być drobna, ładna i przede wszystkim bardzo szczupła. Czy zatem gwiazdy "przy kości" są skazane na porażkę? Niekoniecznie. One same czują się doskonale w swojej skórze i nie przejmują się złośliwymi docinkami.
Joanna Liszowska
Ta gwiazda nie do końca mieści się w celebryckich kanonach piękna. Nie jest może gruba, ale nie ma też patykowatych nóżek, małego ciałka i drobnej główki. Wygląda po prostu jak normalna kobieta, matka dwójki dzieci. Wiele osób wytyka jej, że jest daleka od ideału. Co ona na to?
"Od zawsze jestem krytykowana za wygląd. Oczywiście głównie za kilogramy", mówi w magazynie "Gwiazdy". "Jak nie można dogodzić wszystkim, to trzeba dogodzić sobie. Ja czuję się pięknie i atrakcyjnie, jako taka, a nie inna kobieta".
Joasiu, tak trzymać!
(sr/mtr), kobieta.wp.pl