Opalanie uzależnia!
Osoby, które nie wyobrażają sobie życia bez regularnych wizyt w solarium mogą przejawiać zachowania charakterystyczne dla uzależnień - ostrzegają naukowcy, których badania opublikowane zostały w piśmie "Archives of Dermatology".
22.04.2010 | aktual.: 09.01.2012 14:07
Osoby, które nie wyobrażają sobie życia bez regularnych wizyt w solarium mogą przejawiać zachowania charakterystyczne dla uzależnień - ostrzegają naukowcy, których badania opublikowane zostały w piśmie "Archives of Dermatology". Z badań przeprowadzonych wśród amerykańskich studentów wynika, że użytkownikom solarium grozi nie tylko większe ryzyko raka skóry, ale także uzależnienie, któremu może dodatkowo towarzyszyć lęk i większa skłonność do nałogów.
Catherine Mosher i Sharon Danoff-Burg z Memorial Sloan-Kettering Cancer Center i Uniwersytetu Stanowego Nowego Jorku w Albany przepytały 421 studentów, z których 229 w ostatnich latach korzystało z usług solariów. Badani wypełnili też kwestionariusz dotyczący konsumpcji alkoholu i narkotyków.
Z odpowiedzi 50 uczestników (ok. 22 proc.) wynikało, że ich zachowania odpowiadają zachowaniom charakterystycznym dla uzależnienia. Wykazał to zarówno kwestionariusz dotyczący opalania, jak i ten, który dotyczył innych nałogów. Ci sami studenci przejawiali nieco wyższy poziom lęku niż pozostali, a także częściej spożywali nadmierne ilości alkoholu i palili marihuanę.
- Z perspektywy zdrowia publicznego, wyniki te sugerują, że może istnieć podgrupa osób, które są uzależnione od opalania w solarium i jednocześnie mają pewne objawy zaburzeń nastroju - mówi Catherine Moher, dodając, że na podstawie badań można jedynie zidentyfikować związek opalania z innymi czynnikami, takimi jak lęk czy nałogi, jednak nie da się stwierdzić, czy jedne zachowania wynikają z drugich.
- Pomimo nieustających wysiłków, mających na celu edukowanie społeczeństwa na temat ryzyka związanego z promieniowaniem UV, wciąż coraz więcej młodych ludzi preferuje opalanie się jako formę wypoczynku - martwią się badaczki.
Nie są to pierwsze wyniki świadczące o możliwym uzależnieniu od opalania (tzw. tanoreksji). Wcześniej wykazano m.in., że opalanie ma związek z uzależnieniem od nikotyny.
Rzecznik Indoor Tanning Association (ITA), organizacji reprezentującej przedstawicieli przemysłu solaryjnego, przekonuje jednak, że zbyt częstego opalania nie można nazwać uzależnieniem bez względu na fakt, że większość badanych studentów przyznawała się do poczucia winy związanego z opalaniem w solariach i wyrażała chęć rezygnacji z ich usług.
"Nazywają to uzależnieniem, by zwrócić uwagę ludzi i mediów" -mówi John Overstreet z ITA. "Możemy zgodzić się tylko z tym, że należy unikać nadmiernej ekspozycji i oparzeń".
Z danych ITA wynika, że w solariach opala się 30 mln Amerykanów, a dochód z przemysłu solaryjnego wynosi 5 mld dolarów rocznie.