Paris Jackson mówi o próbach samobójczych. Cały czas zmaga się z depresją
Śmierć Michaela Jacksona poważnie odbiła się na jego córce. Nastolatka nagle została bez ojca i pod ostrzałem mediów. Jak się okazało te wydarzenia były dla niej traumatyczne.
Paris Jackson chce pomagać innym kobietom
Michael Jackson zmarł w 2009 roku z powodu nagłego zatrzymania krążenia. Wiadomość była zaskoczeniem i ciosem dla wszystkich fanów muzyka, ale przede wszystkim jego rodziny.
Muzyk osierocił trójkę dzieci. Paris Jackson - najstarsza z rodzeństwa miała wtedy 11 lat i długo nie potrafiła pogodzić się z sytuacją. Dziewczynka nagle zaczęła być śledzona przez paparazzi i opisywana przez światowe media co dodatkowo przyczyniło się do pogłębienia jej depresji.
Informacje na temat jej złego stanu zdrowia psychicznego oraz prób samobójczych krążą od lat w mediach, jednak do tej pory Paris Jackson stanowczo zaprzeczała tym doniesieniom.
Jednak ostatnio zdobyła się na odwagę i przyznała, że w przeszłości próbowała się zabić, bo miała poważne problemy z samoakceptacją wywołane obsesyjnym objadaniem się. Dziewczyna często zadawała sobie rany na ciele, m.in. brzytwą. "Nie jestem nawet bliska pokochania siebie. Próbowałam się zabić wiele razy" - powiedziała na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Obecnie Paris Jackson jest na etapie zmiany swojego podejścia do życia i chce jednocześnie pomagać dziewczynom, które podobnie jak ona mają problemy z zaakceptowaniem siebie. "Chcę wpłynąć na samoakceptację, odwagę i czucie się komfortowo w swojej skórze" - podkreśliła.
