Parkiet czy panele? Porównanie podłogi drewnianej i laminowanej
Rodzaj podłogi w domu wpływa nie tylko na wystrój, ale również na komfort codziennego użytkowania przestrzeni. Parkiet czy panele – co wybrać? Porównujemy wady i zalety obydwu rozwiązań i… szukamy kompromisu.
31.10.2018 09:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zalety i wady parkietu
Parkiet, czyli podłoga z drewnianych klepek, do niedawna budził negatywne skojarzenia z wystrojem PRL-owskich mieszkań, ale dziś wraca do łask. Nic dziwnego – w końcu lite frezowane deski należą do najodporniejszych materiałów, jakich można użyć przy wykonywaniu prac wykończeniowych w domu. Szczególnie solidne jest drewno z gatunków liściastych: buk, dąb, jesion i grab. Po wielu latach użytkowania widać na nim zaledwie drobne rysy. Parkiet drewniany, nawet jeśli zetrze się jego wierzchnia warstwa, nie jest spisany na straty. Nadaje się do wielokrotnego odnawiania, np. przez lakierowanie i cyklinowanie.
Za inną ważną zaletę parkietu podłogowego należy uznać jego właściwości izolacyjne. Zapewnia komfort akustyczny, jaki nie byłby możliwy do osiągnięcia przy wykorzystaniu innego materiału. Bardzo dobrze tłumi odgłosy kroków, a dzięki temu, że lekko ugina się pod ciężarem stóp, przyjemnie jest po nim stąpać. Z czasem jednak może się rozsychać i skrzypieć.
Parkiet jest w stu procentach naturalny. Reaguje na zmiany temperatury i wilgotności powietrza w pomieszczeniu. Zimą potrafi oddawać parę wodną, której zaczyna brakować, kiedy zaczyna się sezon grzewczy. Latem zaś pochłania nadmiar wilgoci. Niestety, jak na dłoni widać na nim upływ czasu. Zależnie od tego, z jakiego drewna jest wykonany, może ciemnieć lub jaśnieć.
Niestety, sporych trudności nastręcza układanie parkietu w jodełkę czy inny popularny wzór – to zadanie wyłącznie dla fachowców i nawet sprawnym parkieciarzom może zająć kilka dni. Źle ułożony parkiet szybko daje o sobie znać – klepki zaczynają się ruszać i odstawać. Aby taki rodzaj podłogi sprawdził się w domu, trzeba mieć idealnie równą posadzkę. Wszelkie pęknięcia, wgłębienia i wybrzuszenia sprawiają, że powierzchnia traci nośność, bez której nie można liczyć na to, że klej długo utrzyma klepki.
Co więcej, parkiet wymaga starannej konserwacji. Podczas mycia podłogi należy używać jak najmniej wody – co najwyżej lekko zwilżonego mopa. Raz lub dwa razy do roku trzeba zalakierować parkiet, by wypełnić powstałe na jego powierzchni rysy i uodpornić go na uszkodzenia mechaniczne.
Zalety i wady paneli
Podłoga z paneli jest rozwiązaniem pod wieloma względami prostszym aniżeli drewniany parkiet. Panele łączy się ze sobą bezklejowo w systemie „click”. Można to zrobić samodzielnie, bez angażowania ekipy remontowej. Nadają się do ułożenia na każdym rodzaju posadzki. Nie są to jednak materiały dźwiękoszczelne – nawet jeśli położy się grubą warstwę podkładu, słychać stawiane na panelach kroki. Ponadto podłoga z paneli daje nieprzyjemne odczucie chłodu podczas stąpania.
Panele podłogowe – zwłaszcza te tańsze, wykonane z tworzywa drewnopochodnego i zabezpieczone laminatem – szybko mogą ulec porysowaniu i wyszczerbieniu. Niektóre po przypadkowym zalaniu wodą błyskawicznie puchną. Poważną wadą laminowanych paneli podłogowych jest też ich elektrostatyczność, która sprawia, że na podłodze ciągle pojawiają się zbitki kurzu.
Jednak z drugiej strony usuwanie kurzu, piachu i innych zabrudzeń z paneli przebiega błyskawicznie – wystarczy mieć dowolną emulsję czyszczącą, by zakończyć sprzątanie po kilku pociągnięciach mopa. To wielka zaleta takiego pokrycia podłóg, szczególnie w domach zamieszkiwanych przez rodziny z dziećmi i miłośników zwierząt, którzy muszą robić porządki nawet kilka razy dziennie. Pozostaje jednak problem śliskości paneli – maluchy stawiające na nich pierwsze kroki są szczególnie narażone na wywrotki, a czworonogi, walcząc z rozjeżdżaniem się łapek, obciążają swoje stawy.
Parkiet a panele – ceny
Jedną z najbardziej odczuwalnych różnic między parkietem a panelami jest koszt wyłożenia podłogi. Znaczna rozbieżność cenowa przemawia na korzyść drugiego z rozwiązań. Tanie panele kosztują mniej niż 20 złotych za metr kwadratowy. Wyższa klasa ścieralności podwaja lub nawet potraja wydatki za sam materiał. Wciąż jednak jest on zdecydowanie bardziej przystępny cenowo aniżeli solidne deski parkietowe z lepszego gatunku drewna (dębu, buku, bambusa, iroko), za które trzeba zapłacić około 100 złotych. Do tego dochodzą koszty związane z montażem: 20 złotych za metr w przypadku układania paneli i 45 złotych za metr układania parkietu. Cena robocizny może jednak zrównać się z ceną materiału, jeśli parkiet ma być ułożony w mozaikę. Z perspektywy kilku lat użytkowania w koszt parkietu należy wliczyć jeszcze kwoty wydawane na środki do konserwacji i zabiegi renowacyjne.
Panele i parkiet a ogrzewanie podłogowe
Jeszcze kilka lat temu poważnym utrudnieniem dla tych, którzy chcieli mieć w swoim domu posadzkę z naturalnego drewna, było ogrzewanie podłogowe. Obecnie jednak na instalacjach grzewczych układa się nawet parkiet, choć wymaga on szczególnej dbałości o przygotowanie podłoża. Podkład musi być równy, twardy, spójny i suchy, a drewno powinno charakteryzować się niskim współczynnikiem skurczu (idealnie sprawdzają się tu zarówno gatunki egzotyczne – merbau, iroko, teak – jak i krajowe, np. dąb i akacja). Nie bez znaczenia pozostają też sposób montażu i pielęgnacja. Do parkietu na ogrzewaniu podłogowym należy stosować kleje odporne na działanie wysokiej temperatury, a unikać klejów poliuretanowych i wodorozcieńczalnych. Jeśli chodzi o lakiery, warto wybierać tylko te na bazie żywic syntetycznych oraz olejów.
Do domów z ogrzewaniem podłogowym nadają się oczywiście również panele, które i w tym przypadku sprawiają mniej trudności niż parkiet. Grunt, by dostosować rodzaj podłoża – lepiej niż korek sprawdzą się folia lub cienka pianka, ponieważ przewodzą ciepło.
Zdecydowanie więcej możliwości aniżeli ogrzewanie podłogowe elektryczne daje ogrzewanie wodne, bo właśnie na tym drugim da się ułożyć zarówno parkiet, jak i niemal wszystkie rodzaje paneli.
Pół na pół: panele imitujące parkiet
Dla niezdecydowanych pozostaje opcja wyłożenia podłogi panelami imitującymi parkiet. Łączą one w sobie zalety paneli (są łatwe w utrzymaniu i tańsze) oraz parkietu (wyglądają naturalnie, miękko się po nich stąpa, zachowują swoje właściwości przez długie lata). Poddaje się je specjalnej obróbce, dzięki której ich powierzchnia pokrywa się wgłębieniami i słojami – takimi, jakie występują na naturalnych deskach. Panele imitujące parkiet mają też fazowane krawędzie. Są nazywane deskami trójwarstwowymi lub barlineckimi (bo Barlinek to jeden z wiodących producentów tego typu podłóg).