Picie kawy szkodzi urodzie. Za to jej fusy to doskonały kosmetyk...
Jest szkodliwa dla żołądka, zwłaszcza, jeśli pijemy ją na czczo, a ponadto nienaturalnie pobudza nasz organizm. I to przez nią na naszych zębach pojawia się brzydki nalot... Tak, kawa zdecydowanie nie ma dobrej reputacji. Sekret kawy jako kosmetyku tkwi jednak w jej fusach, które codziennie lekką ręką wyrzucamy do śmietnika. Można by je spożytkować znacznie lepiej...
Jest szkodliwa dla żołądka, zwłaszcza, jeśli pijemy ją na czczo, a ponadto nienaturalnie pobudza nasz organizm. I to przez nią na naszych zębach pojawia się brzydki nalot... Tak, kawa zdecydowanie nie ma dobrej reputacji. Sekret kawy jako kosmetyku tkwi jednak w jej fusach, które codziennie lekką ręką wyrzucamy do śmietnika. Można by je spożytkować znacznie lepiej...
Fusy, czyli czarna zmielona treść, która zostaje we włoskim ekspresie albo na dnie filiżanki. Aby użyć ich jako kosmetyku, wystarczy wyrzucić je na papier i wysuszyć. Po wysuszeniu zaś możemy schować je do pojemnika z kosmetykami - jest to specyfik nie tylko darmowy, ale i w stu procentach ekologiczny. Fusów możemy używać zarówno samych, jak i w połączeniu z innymi kosmetykami. Do czego mogą być przydatne?
Peeling ciała
Dla tych, którzy lubią poeksperymentować z kosmetykami domowej produkcji, fusy okażą się pomocne podczas zabiegu złuszczania naskórka - małe lecz twarde drobinki kawy pomogą nam pozbyć się martwych komórek skóry. Peeling fusami wykonujemy pod prysznicem. Wystarczy wziąć do ręki garść fusów i wcierać je w skórę, koncentrując się na miejscach, gdzie naskórek jest najbardziej zrogowaciały (łokcie, pięty). Jeśli bezpośredni kontakt skóry z fusami jest dla nas zbyt drażniący, drobinki kawy można rozprowadzić w odrobinie żelu pod prysznic - zabieg będzie wówczas o wiele przyjemniejszy. Możemy także przygotować sobie specjalny żel pod prysznic z kawowym peelingiem - wystarczy, że do żelu dodamy około pół szklanki fusów i wymieszamy. Powtarzany regularnie, lecz w odstępach czasu, zabieg ten sprawi, że nasza skóra odmłodzi się wizualnie oraz stanie się bardziej miękka i delikatna.
Na podst. Psychologies.com Anna Loska (al/mtr), kobieta.w.pl
Peeling twarzy
Maleńkich drobinek kawy, bogatych w witaminy i przeciwutleniacze, możemy także śmiało użyć do peelingu twarzy. Fusy należy rozprowadzić w miodzie albo w olejku migdałowym. Uzyskaną substancję wcieramy delikatnie okrężnymi ruchami w skórę twarzy - czoło, nos, brodę i policzki. Aby uzyskać widoczny efekt, zabieg należy powtarzać raz lub dwa razy w tygodniu (ale nie częściej!). Delikatna skóra twarzy skorzysta na zabiegu kawowo-miodowym, który nie tylko ją zrelaksuje, ale także odżywi.
Pozbywanie się z dłoni "złych" zapachów
Włoszki od dawna znają ten sekret fusów od kawy: czarne drobinki mają cudowną właściwość neutralizowania wszelkich złych zapachów. Kobiety południa używają więc fusów do mycia rąk po skończeniu pracy w kuchni. Zapachy jedzenia, które trudno jest zabić przy pomocy mydła, czyli zapach cebuli, czosnku albo ryby, zostają zneutralizowane, jeśli do mycia użyjemy fusów. Wystarczy wziąć garść czarnej mazi z ekspresu i szorować przez chwilę w niej ręce. Następnie spłukać dłonie i dopiero wówczas sięgnąć po mydło. Po niechcianych zapachach na dłoniach nie zostanie ani śladu.
Na cienie pod oczami
Obfitująca w witaminy kawa nie tylko poprawi wygląd naszej skóry podczas peelingu, ale także nada blasku naszemu spojrzeniu. Fusy od kawy mogą okazać się pomocne, jeśli chcemy pozbyć się cieni pod oczami. Płaską łyżeczkę fusów należy rozprowadzić w białku jajka, a następnie do uzyskanej substancji dodać parę kropel płynnego miodu. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, aby dobrze się połączyły. Maseczkę nałożyć na skórę pod oczami, uważając jednak, aby substancja nie dostała się do oka. Odczekać parę minut i usunąć delikatnie papkę, starając się przy tym nie podrażnić delikatnej i wrażliwej skóry pod okiem.
Na cellulit
Czy zauważyłaś, że wiele kremów na cellulit zawiera w swoim składzie kofeinę? Nie jest to wcale przypadek. Substancja ta, oprócz pobudzania naszego organizmu, ma także inne właściwości, m.in. przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej, a stosowana zewnętrznie pomaga w oczyszczaniu skóry. Fusy, które zostają nam po wypitej kawie zawierają dość duże ilości kofeiny (nie wszystko udaje się "wycisnąć" ze zmielonych ziaren podczas parzenia napoju). Wcieranie w skórę fusów daje nie tylko efekt peelingu, ale także pomaga wniknąć głębiej cennym substancjom. Aby przygotować maść na cellulit, należy fusy od kawy rozmieszać z odrobiną oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia na zimno. Gotowy kosmetyk rozprowadzać i wmasowywać w skórę ud i pośladków codziennie przed prysznicem.
Do mycia włosów
Fusów użyć można także dla dodania blasku naszym włosom. Kawa doskonale odżywia i nadaje połysk matowym i niezdrowo wyglądającym włosom, nie powinny z nią eksperymentować jednak blondynki, bo mycie włosów fusami może zmienić nieco ich odcień. Fusy najlepiej użyć podczas drugiego mycia - po spłukaniu szamponu weź do ręki garść kawowego osadu i wcieraj go delikatnie w skórę głowy oraz włosy. Następnie spłucz dokładnie głowę. Kawowej odżywki można używać przy każdym myciu. Po tym zabiegu twoje włosy staną się bardziej miękkie i błyszczące.
Na podst. Psychologies.com Anna Loska (al/mtr), kobieta.w.pl
