#pięknetrendy: trwała ondulacja
Naturalne, miękkie, zniewalające loki. Można je uzyskać, codziennie sięgając po lokówkę. Można, wzorem gwiazd zdecydować się na trwałą. Efekty zabiegu niczym nie przypominają napuszonych fryzur z lat 80.
21.08.2018 | aktual.: 21.08.2018 14:10
Nie przewidziało ci się. Trwała ondulacja, która w latach osiemdziesiątych zamieniała każdą kobietę w rozczochranego pudla, powróciła. Ale zamiast napuszonych loków jak ze sztancy, zapewnia kobietom miękkie, delikatne fale jak u dziewczyny surfera. Nowe preparaty stosowane do trwałej, różnorodne wałki a przede wszystkim – indywidualne podejście fryzjerów sprawiają, że zabieg daje naprawdę piękne efekty. Dowód? Włosy Emmy Stone czy Jamie King.
W rozmowie z amerykańskim "ELLE" Mara Roszak, fryzjerka gwiazd przekonuje, że powrót trendu z lat 80 jest zdecydowanie dobry. "To były czasy silnych kobiet, które nie bały się wyrażać siebie. A przecież włosy, makijaż to właśnie sposób na pokazanie, kim jesteś," tłumaczy w wywiadzie.
W 2018 roku trwała ondulacja jest totalnie spersonalizowana. Gdy decydujesz się chemicznie zakręcić włosy, razem z fryzjerem wybieracie wielkość loków. Najbardziej naturalnie wygląda połączenie kilku rozmiarów wałków. Jeśli chcesz, aby efekt był jak najbardziej swobodny i surferski, włosy nawijane są w kilku różnych kierunkach. Efekt? Artystyczny nieład, który podziwiamy na zdjęciach modelek i aktorek.
Zastanawiasz się, czy trwała ondulacja jest bezpieczna? Mara Roszak przekonuje, że jest o niebo bezpieczniejsza, niż trzydzieści lat temu. Przede wszystkim preparaty stosowane w salonach fryzjerskich są bardziej delikatne. Zmienił się też czas zabiegu (trwa niecałe dwie godziny) i zalecenia po nim: przez 48 godzin nie możesz moczyć włosów, aby skręt się utrwalił. Nawet posiadaczki farbowanych włosów mogą zdecydować się na permanentny skręt (choć de facto utrzymuje się pół roku), bez obaw o nadmierne puszenie i efekt à la wczesny Bon Jovi.
Jakie są przeciwwskazania? Włosy bardzo zniszczone, wielokrotnie rozjaśniane i suche. W tym wypadku zamiast zakręcać, fryzjer najpewniej zaproponuje keratynowy lub olejowy zabieg, który mocno wygładzi i nawilży włosy. Aby spełnić marzenia o ślicznych loczkach, będziesz musiała najpierw zadbać o włosy, odżywić je i zregenerować. A gdy na głowie pojawią się już luźne skręty, konieczna będzie inwestycja w naprawdę dobre kosmetyki nawilżające do włosów. Szampon, odżywka i maska będą podstawą pielęgnacji. Do tego olejki czy nawilżające mgiełki, a w deszczową pogodę – kosmetyki, które zapobiegają puszeniu się włosów. Niestety, dzięki trwałej zyskujesz kręcone włosy, ale też wszystkie obowiązki, które wynikają z ich posiadania.
A co z kwestią stylizacji? Mara Roszak przekonuje, że układanie kręconych włosów jest dość proste. "Nadal można je suszyć, prostować, kręcić. W przypadku włosów, które wcześniej nie były podatne na stylizacje, jest duża szansa, że będą lepiej współpracować," mówi. By trwała ondulacja wyglądała dobrze, nie może być robiona w przypadkowym salonie. Najlepiej porozmawiaj z fryzjerem, który zna twoje włosy, wie, jaką mają strukturę, jakie są ich problemy. Wspólnie zdecydujecie, czy trwała jest dobrym pomysłem. O ile nie twarzowy kolor włosów można szybko zmienić, kręcone włosy to dość trwała stylizacja — by się jej pozbyć, musisz odczekać kilka miesięcy, albo obciąć włosy.
Pamiętaj też, że nie jest to tania impreza. W przypadku włosów średniej długości cena zabiegu zaczyna się od 300 zł. Do tego musisz dorzucić koszt dobrych kosmetyków do pielęgnacji, nowych preparatów do stylizacji i regularnych wizyt w salonie na zabiegi regeneracyjne. Ale efekt zdecydowanie jest wart zachodu!
_#pięknetrendy to redakcyjny cykl artykułów i materiałów wideo o najnowszych trendach w modzie i urodzie na sezon jesień / zima 2018-19. Codziennie zaglądaj na WP Kobieta, by dowiedzieć się, co jest na topie w świecie makijażu, koloryzacji włosów, stylizacji paznokci i modzie!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl