Pies George'a H.W. Busha wzruszył miliony. Wiadomo, gdzie trafi
Zdjęcie Sully'ego, psa George'a H.W. Busha, leżącego przy trumnie pana, obiegło cały świat. Zwierzę nie zostanie z jego rodziną - wróci do pracy z weteranami w Wojskowym Centrum Medycznym im. Waltera Reeda. Co będzie robić Sully?
07.12.2018 08:19
Nie ma chyba osoby, której nie wzruszyła fotografia psa zmarłego prezydenta USA. Potem wszyscy widzieli jeszcze, jak smutnym wzrokiem patrzy na trumnę pana w czasie jego pogrzebu. Tysiące polubień i komentarzy mówiły jedno: Sully to wyjątkowy czworonóg, który naprawdę kochał swojego opiekuna.
Niedługo Sully trafi do ośrodka dla weteranów, wcześniej spędzi święta z innymi psami, trenowanymi przez organizację non profit American VetDogs.
Jak czytamy na stronie internetowej, organizacja stara się "zapewnić zwiększoną mobilność i niezależność weteranom i członkom czynnej służby, co pozwala im znów żyć z dumą i zaufaniem do samych siebie". Sully jako pies terapeutyczny będzie wspierać rannych żołnierzy w powrocie do zdrowia. Chodzi przede wszystkim o wojskowych, którzy są po amputacjach kończyn.
Labrador dołączył do Busha w czerwcu 2018 roku. W tym czasie polityk poruszał się na wózku inwalidzkim z powodu choroby Parkinsona. Do zadań Sully'ego należało otwieranie drzwi byłemu prezydentowi czy wezwanie pomocy. Bush przedstawił swojego towarzysza światu za pośrednictwem Twittera, udostępniając zdjęcie z podpisem: "Z wielką radością witam najnowszego członka naszej rodziny. Pięknego i pięknie wyszkolonego. Nie moglibyśmy być bardziej wdzięczni, zwłaszcza za oddanie naszym weteranom".
Mimo że Sully i prezydent spędzili razem tylko kilka miesięcy, łączyła ich silna więź. Nie wiadomo jeszcze, do kogo trafi pies, ale pewne jest, że świat o nim nie zapomni.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl