Plany lekcji zaskoczyły uczniów i rodziców. Frustracja niesie się po sieci
3 września przypadł w tym roku pierwszy dzień szkoły. Nie wcześniej niż tego dnia uczniowie i ich rodzice postawieni zostali przed faktem dokonanym, któremu na imię plan lekcji. A z planów tych wynikają liczne frustracje dotyczące organizacji nauki.
Jak wynika z publikowanych w internecie komentarzy, jednym z największych zaskoczeń dla rodziców jest liczba godzin religii. W wątku zapoczątkowanym przez "supernianię" Dorotę Zawadzką, matki zwracają uwagę między innymi na to. Rzeczywiście pierwszaki mają dwie godziny religii, a tylko jedną zajęć komputerowych. Religia wymieniana jest także jako problem, bo znajduje się np. w środku zajęć szkolnych (przez co dzieci nie chodzące na nią nie mogą dłużej zostać w domu albo wcześniej wyjść ze szkoły).
Tymczasem etyka często znajduje się w planie oddzielona przerwą od reszty zajęć, co jest dużym problemem zwłaszcza dla młodszych dzieci, które nie mogą czekać aż tak długo na lekcje.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Innym pojawiającym się problemem jest zbyt mała długość przerw, tak niezbędnych naszym dzieciom w regeneracji przed kolejną porcją przyswajanego materiału. Okazuje się jednak, że jeszcze nie wszystko postanowione, bo... w niektórych szkołach w ogóle brak planu lekcji. "Dzieci (kl. V) dostały plan lekcji tylko na wtorek i środę. Powód?! Względy organizacyjne! Za dużo uczniów za mało sal lekcyjnych- grono pedagogiczne wciąż myśli jak to ogarnąć?! (dwa miesiące - czasu nie starczyło)" – pyta jedna z matek.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
A czym Was zaskoczył plan lekcji Waszych dzieci? Dajcie nam znać przez dziejesie.wp.pl