Blisko ludziPojechała z córką na wakacje do Iranu. W więzieniu spędzi pięć lat

Pojechała z córką na wakacje do Iranu. W więzieniu spędzi pięć lat

Pojechała z córką na wakacje do Iranu. W więzieniu spędzi pięć lat
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Free Nazanin
Lidia Pustelnik

29.11.2017 15:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Uwięziona w ubiegłym roku w irańskim więzieniu Nazanin Zaghari-Ratcliffe zrobiła dla swojej malutkiej córeczki "sukienkę wolności". Kobieta, którą oskarżono o działanie na rzecz Teheranu, cierpi na zespół stresu pourazowego i bezsenność, ma ataki paniki i myśli samobójcze. Do Iranu przyjechała z córką na wakacje.

Kampania na rzecz uwolnienia Nazanin ujawniła, że stan zdrowia uwięzionej kobiety jest bardzo zły i pokazała zdjęcie "sukienki wolności", jaką uszyła z pozostawionych przez więźniów resztek włóczki dla swojej trzyletniej córeczki Gabrielli. Nazanin odbywa karę w jednym z najostrzejszych i znanych z brutalności więzień w Iranie.

Kobieta przyleciała z córką do Iranu na wakacje. Zarówno ona, jak i Gabrielle, są obywatelkami zarówno Iranu, jak i Wielkiej Brytanii. Nazanin odwiedziła z córką rodzinę. Kiedy zamierzała wyjechać w kwietniu 2016 roku, zatrzymano ją, a jej dziecku odebrano paszport. W styczniu tego roku kobieta została skazana na pięć lat więzienia za działanie na szkodę bezpieczeństwa narodowego. Władze Iranu nie uznają podwójnego obywatelstwa matki i córki, ograniczając ich prawo do pomocy ze strony brytyjskiego konsula.

Gabriella pozostaje pod opieką dziadków w Iranie. Dziewczynka zapomniała już angielskiego, którego nauczyła się za granicą. Z ojcem, który pozostaje w Wielkiej Brytanii, ma kontakt jedynie przez Skype'a. Rodzina Nazanin przekonuje, że kobieta nigdy nie złamała prawa.

Nazanin zarzuca się między innymi, że pracowała dla BBC Persian. Serwis w języku perskim uznawany jest w Iranie za nielegalny i niebezpieczny z uwagi na pokazywane treści, które mogą być niewygodne dla irańskiego rządu. Tymczasem producenci programu zaprzeczają, by Nazanin kiedykolwiek była ich pracownicą. W specjalnym oświadczeniu, wydanym przez Monique Villę, dyrektor Thomson Reuters Foundation, czytamy, że Ratcliffe pracowała dla BBC Media Action, fundacji charytatywnej telewizji BBC.

Nazanin przeszła niedawno kolejne załamanie nerwowe. Przyczynił się do niego materiał pokazywany w irańskiej telewizji narodowej, sugerujący, że Nazanin szkoliła irańskich dziennikarzy. Mąż kobiety, Richard Ratcliffe, potępił działanie telewizji, oskarżając ich o powielanie kłamstw, które moją jej zaszkodzić w procesie sądowym.

W niedzielę irańska prokuratura zdecydowała, że Nazanin zostanie postawiona prze komisją zdrowia, która zadecyduje, czy kobieta jest w stanie nadal przebywać w więzieniu.

iranprawa kobietdziecko
Komentarze (62)