Polakom znika jedzenie z firmowych lodówek. Czy wy również macie w tym swój udział?
Jogurt, parówki, serki, plasterki wędliny, a nawet obiady. Docierają do nas sygnały, że te produkty najczęściej znikają z firmowych lodówek. Lodówkowi złodzieje nie mają żadnych skrupułów. Kradną, co nawinie się im pod ręce. Bardzo zainteresował nas ten problem, dlatego postanowiliśmy sprawdzić, ile osób przyzna się do tego, że ukradło jedzenie ze wspólnej, pracowniczej lodówki.
Część naszych redakcyjnych kolegów i koleżanek padła kiedyś ofiarą lodówkowych złodziei. Podczas wspólnych spotkań towarzyskich nasi znajomi również wielokrotnie uskarżali się na ten problem. Jednogłośnie przyznajemy, że "korpozłodzieje" grasują.
Idąc za ciosem, nasza redakcja postanowiła przygotować mały quiz, w którym pytamy was o to, czy wam również zdarzyło się, że ukradliście jedzenie z firmowej lodówki i nie poinformowaliście o tym fakcie właściciela.
Czy – gdybyście byli głodni, to wzięlibyście z firmowej lodówki jedzenie, któregoś ze współpracowników i nie poinformowali go o tym? Zachęcamy do wzięcia udziału w naszej anonimowej ankiecie.