Blisko ludziPotwierdzenie nauk Kościoła w badaniach. Mogą mieć rację co do seksu

Potwierdzenie nauk Kościoła w badaniach. Mogą mieć rację co do seksu

Od wieli tygodni Kościół nie schodzi z nagłówków gazet. Głównym powodem są skandale w które jest uwikłany, a także głośna premiera filmu "Kler". Tym razem jednak, powodem zainteresowania mediów są badania, które częściowo popierają nauki Kościoła.

Potwierdzenie nauk Kościoła w badaniach. Mogą mieć rację co do seksu
Źródło zdjęć: © pexels.com
Agata Porażka

26.10.2018 09:50

"Zadziwiająco duża liczba Amerykanów mających jednego partnera seksualnego przez całe życie określa swoje małżeństwa jako bardzo szczęśliwe (…) powyżej jednego partnera nie ma już takiej różnicy. Generalnie różnice są niewielkie, ale znaczące" – twierdzi dr Nicholas Wolfinger, przewodniczący badaniu, które zostało przeprowadzone na Uniwersytecie w Utah.

Kobiety, które miały w swoim życiu tylko jednego partnera seksualnego, który następnie został ich mężem, w 65 proc. określały swój związek jako "bardzo szczęśliwy". Natomiast kobiety posiadające od 6 do 10 partnerów seksualnych w 52 proc. określały tak swoje małżeństwo. Trzeba przyznać, że jest to duża różnica, jednak wykres podsumowujący przeprowadzone badania nie pokazuje jednoznacznie, że wraz ze wzrostem partnerów maleje szczęście małżeństwa. Przy dwóch partnerach seksualnych, jako "bardzo szczęśliwe" małżeństwo określiło 60 proc. kobiet. Przy trzech partnerach - około 62 proc. Natomiast przy czterech, tak szczęśliwe było poniżej 55 proc. Ostatni wynik w badaniach został oznaczony jako znaczący spadek, w porównaniu do wcześniejszej liczby zadowolonych kobiet.

Warto zaznaczyć, że pomimo iż największy spadek odnotujemy przy sześciu do dziesięciu partnerów, to przy jedenastu do dwudziestu ta liczba z powrotem rośnie do około 55 proc. Pomimo tych fluktuacji niezaprzeczalnym faktem jest, że najwięcej szczęśliwych osób, zarówno kobiet jak i mężczyzn było przy jednym partnerze seksualnym.

Obraz
© Institute for Family Studies

"Nie było to przedmiotem badania, ale wysoce prawdopodobne jest zakładać, że religia odgrywa w tym kluczową rolę (…) uczestniczenie w życiu Kościoła sprzyja powstawaniu szczęśliwszych małżeństw" – dodał Wolfinger. Ponadto, badanie przeprowadzone w 2016 roku badania wykazały, że osoby mające jednego partnera seksualnego, mają najmniejszy wskaźnik rozwodów. Nie jest to jednak jednoznaczny czynnik całkowicie potwierdzający nauczanie Kościoła, że "współżycie przed ślubem niszczy małżeństwo".

W 2003 roku profesor J. Teachmann analizował podobną zależność pomiędzy kohabitacją, seksem przedmałżeńskim i ryzykiem późniejszego rozpadu małżeństwa. Jego wyniki były podobne do wyników Wolfingera. On także uznał, że jest zależność pomiędzy liczbą partnerów a długością i szczęściem w związku. Jednak według niego, jest to związane z religią, a z tym, że duża liczba partnerów seksualnych zagraża poczuciu bezpieczeństwa i sprzyja przekonaniu, że współżycie seksualne nie wiąże się z wyłącznością. Ponadto, te wyniki pokazały także, że znaczenie ma tylko liczba partnerów kobiet, a nie to, czy współżyła przed ślubem. Nie jest to jednak jednoznaczna opinia.

Warto przytoczyć tutaj słowa A. Kępińskiego z 1992 roku, kiedy stwierdził: "W praktyce lekarskiej obserwuje się nierzadko, że życie seksualne, które przebiegało normalnie i dawało pełnię zadowolenia przed ślubem, ulega nieraz zakłóceniu wkrótce po ślubie na skutek zwykłych małżeńskich konfliktów i trudności życiowych. U kobiet najczęściej występuje oziębłość, przechodząca nawet we wstręt do życia seksualnego, i pojawiają się doznania bólowe w czasie stosunku (dyspareunia), u mężczyzn natomiast – tendencje ucieczkowe, zwykle w postaci szukania wyładowania w kontaktach o charakterze zabawowym, 'poza domem'".

Natomiast w 2011 roku amerykańscy naukowcy, D. Busby, J. Carroll, B. Willongh, wykazali coś dokładnie przeciwnego - według ich wyników, pary, które wstrzymały się ze współżyciem do ślubu, były szczęśliwsze od par, które podjęły odmienną decyzję.

Sprzeczność badań robionych przez naukowców pokazuje, że małżeństwo jest bardzo skomplikowanym i indywidualnym zjawiskiem, które składa się z wielu czynników. Z pewnością jest to jednak temat wart zgłębienia.

Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (303)