Potwierdzenie nauk Kościoła w badaniach. Mogą mieć rację co do seksu

Od wieli tygodni Kościół nie schodzi z nagłówków gazet. Głównym powodem są skandale w które jest uwikłany, a także głośna premiera filmu "Kler". Tym razem jednak, powodem zainteresowania mediów są badania, które częściowo popierają nauki Kościoła.

Wyniki ostatnich badań częściowo potwierdziły nauki Kościoła
Źródło zdjęć: © pexels.com
Agata Porażka

"Zadziwiająco duża liczba Amerykanów mających jednego partnera seksualnego przez całe życie określa swoje małżeństwa jako bardzo szczęśliwe (…) powyżej jednego partnera nie ma już takiej różnicy. Generalnie różnice są niewielkie, ale znaczące" – twierdzi dr Nicholas Wolfinger, przewodniczący badaniu, które zostało przeprowadzone na Uniwersytecie w Utah.

Kobiety, które miały w swoim życiu tylko jednego partnera seksualnego, który następnie został ich mężem, w 65 proc. określały swój związek jako "bardzo szczęśliwy". Natomiast kobiety posiadające od 6 do 10 partnerów seksualnych w 52 proc. określały tak swoje małżeństwo. Trzeba przyznać, że jest to duża różnica, jednak wykres podsumowujący przeprowadzone badania nie pokazuje jednoznacznie, że wraz ze wzrostem partnerów maleje szczęście małżeństwa. Przy dwóch partnerach seksualnych, jako "bardzo szczęśliwe" małżeństwo określiło 60 proc. kobiet. Przy trzech partnerach - około 62 proc. Natomiast przy czterech, tak szczęśliwe było poniżej 55 proc. Ostatni wynik w badaniach został oznaczony jako znaczący spadek, w porównaniu do wcześniejszej liczby zadowolonych kobiet.

Warto zaznaczyć, że pomimo iż największy spadek odnotujemy przy sześciu do dziesięciu partnerów, to przy jedenastu do dwudziestu ta liczba z powrotem rośnie do około 55 proc. Pomimo tych fluktuacji niezaprzeczalnym faktem jest, że najwięcej szczęśliwych osób, zarówno kobiet jak i mężczyzn było przy jednym partnerze seksualnym.

Obraz
© Institute for Family Studies

"Nie było to przedmiotem badania, ale wysoce prawdopodobne jest zakładać, że religia odgrywa w tym kluczową rolę (…) uczestniczenie w życiu Kościoła sprzyja powstawaniu szczęśliwszych małżeństw" – dodał Wolfinger. Ponadto, badanie przeprowadzone w 2016 roku badania wykazały, że osoby mające jednego partnera seksualnego, mają najmniejszy wskaźnik rozwodów. Nie jest to jednak jednoznaczny czynnik całkowicie potwierdzający nauczanie Kościoła, że "współżycie przed ślubem niszczy małżeństwo".

W 2003 roku profesor J. Teachmann analizował podobną zależność pomiędzy kohabitacją, seksem przedmałżeńskim i ryzykiem późniejszego rozpadu małżeństwa. Jego wyniki były podobne do wyników Wolfingera. On także uznał, że jest zależność pomiędzy liczbą partnerów a długością i szczęściem w związku. Jednak według niego, jest to związane z religią, a z tym, że duża liczba partnerów seksualnych zagraża poczuciu bezpieczeństwa i sprzyja przekonaniu, że współżycie seksualne nie wiąże się z wyłącznością. Ponadto, te wyniki pokazały także, że znaczenie ma tylko liczba partnerów kobiet, a nie to, czy współżyła przed ślubem. Nie jest to jednak jednoznaczna opinia.

Warto przytoczyć tutaj słowa A. Kępińskiego z 1992 roku, kiedy stwierdził: "W praktyce lekarskiej obserwuje się nierzadko, że życie seksualne, które przebiegało normalnie i dawało pełnię zadowolenia przed ślubem, ulega nieraz zakłóceniu wkrótce po ślubie na skutek zwykłych małżeńskich konfliktów i trudności życiowych. U kobiet najczęściej występuje oziębłość, przechodząca nawet we wstręt do życia seksualnego, i pojawiają się doznania bólowe w czasie stosunku (dyspareunia), u mężczyzn natomiast – tendencje ucieczkowe, zwykle w postaci szukania wyładowania w kontaktach o charakterze zabawowym, 'poza domem'".

Natomiast w 2011 roku amerykańscy naukowcy, D. Busby, J. Carroll, B. Willongh, wykazali coś dokładnie przeciwnego - według ich wyników, pary, które wstrzymały się ze współżyciem do ślubu, były szczęśliwsze od par, które podjęły odmienną decyzję.

Sprzeczność badań robionych przez naukowców pokazuje, że małżeństwo jest bardzo skomplikowanym i indywidualnym zjawiskiem, które składa się z wielu czynników. Z pewnością jest to jednak temat wart zgłębienia.

Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Wlatują do domów. Pod żadnym pozorem ich nie dotykaj
Wlatują do domów. Pod żadnym pozorem ich nie dotykaj
Poszła na rutynowe badanie. Tak wykryto u niej poważną wadę serca
Poszła na rutynowe badanie. Tak wykryto u niej poważną wadę serca
Poczuła prawdziwą jesień. Jej buty to hit wśród stylowych kobiet
Poczuła prawdziwą jesień. Jej buty to hit wśród stylowych kobiet
Witasz się tak z obcym psem? Dajesz mu komunikat "zrobię ci krzywdę"
Witasz się tak z obcym psem? Dajesz mu komunikat "zrobię ci krzywdę"
"Odesłany z sali operacyjnej". Miał przejść ryzykowny zabieg
"Odesłany z sali operacyjnej". Miał przejść ryzykowny zabieg
Nagranie złamało mu karierę. "Zrobiłem coś strasznie złego"
Nagranie złamało mu karierę. "Zrobiłem coś strasznie złego"
"Wstydziliśmy się". Dziś nie ukrywa, z jakich zabiegów korzysta
"Wstydziliśmy się". Dziś nie ukrywa, z jakich zabiegów korzysta
Zaśniesz ekspresowo. Naukowcy znaleźli sposób
Zaśniesz ekspresowo. Naukowcy znaleźli sposób
Nie używaj po terminie. Wiele osób nie ma pojęcia
Nie używaj po terminie. Wiele osób nie ma pojęcia
Są widywane w całej Polsce. Ich pojawienie się to dobry znak
Są widywane w całej Polsce. Ich pojawienie się to dobry znak
Ile powinien spać kot? Takie zachowanie to sygnał alarmowy
Ile powinien spać kot? Takie zachowanie to sygnał alarmowy
Tajemnicze oznaczenia w Lidlu. Dzięki nim zaoszczędzisz pieniądze
Tajemnicze oznaczenia w Lidlu. Dzięki nim zaoszczędzisz pieniądze