FitnessPrzełom w odchudzaniu - probiotyki

Przełom w odchudzaniu - probiotyki

Przełom w odchudzaniu - probiotyki
Źródło zdjęć: © 123RF
30.01.2015 13:07, aktualizacja: 21.01.2019 11:25

Coraz więcej badań potwierdza, że skład mikroflory jelitowej może się przyczyniać do różnić w masie ciała. A to oznacza, że zaburzona mikroflora jelitowa może prowadzić do nadmiernej masy ciała lub z niej wynikać. Jak to możliwe?

Skąd się biorą problemy z masą ciała

Nadwagai otyłość są wynikiem zaburzenia równowagi energetycznej organizmu. Na równowagę tą składają się procesy przyswajania, magazynowania i wydatkowania energii. Jeżeli dostarczamy sobie więcej energii niż nasz organizm potrzebuje, to dojdzie do jej odkładania w postaci tkanki tłuszczowej i zaczniemy tyć. Aby temu zapobiec, należałoby jeść zgodnie z potrzebami organizmu. Ograniczania jedzenia jest jednak trudne i nie ułatwia nam go wszechobecny dostęp do żywności, bo jest ona dostępna na wyciągnięcie ręki, a to sprawia, że sięgamy po nią częściej i chętniej.

W dodatku nasz organizm został tak zaprogramowany, aby przystosował się do ewentualnego niedoboru jedzenia. Głód jest bowiem dla organizmu znacznie bardziej niebezpieczny niż nadmiar pożywienia. To sprawia, że zadaniem naszych systemów biologicznych jest ochrona przed spadkiem masy ciała – taki przynajmniej pogląd prezentuje teoria oszczędnego genotypu. Może być to przyczyną, dla której trudno jest zrzucić zbędne kilogramy.

Wpływ mikroflory jelitowej na masę ciała

Można by się jednak zastanawiać, jaki ma to związek z mikroflorą jelitową. Otóż okazuje się, że na naszą mikroflorę mogą się składać różne bakterie. Część z nich potrafi odzyskiwać więcej energii z pożywienia niż inne i ułatwia magazynowanie jej w ustroju. W wyniku badań porównujących skład mikroflory jelitowej osób otyłych i szczupłych udało się dowieść, że to właśnie tego typu bakterie przeważają u osób z nadmierną masą ciała. Mówiąc więc prościej, bakterie bytujące u osób otyłych potrafią pozyskiwać więcej energii ze spożytego pożywienia niż bakterie bytujące u osób szczupłych. Pobór energii z pożywienia może być zwiększony nawet o 150 kcal.

Zaczęto więc szerzej interesować się funkcją, jaką mogą pełnić bakterie jelitowe w naszym organizmie. Okazało się, że mikroflora jelitowa jest niezbędna do prawidłowego trawienia, prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego i układu odpornościowego. Bakterie biorą bowiem udział w takich procesach jak np. dojrzewanie i wymiana enterocytów (czyli komórek jelita cienkiego), immunomodulacja, czynność motoryczna przewodu pokarmowego i metabolizm leków. Pomagają także w rozkładaniu toksyn i kancerogenów obecnych w pożywieniu, fermentowaniu składników pożywienia, których nie da się strawić, syntezie substancji śladowych i biorą udział we wchłanianiu soli mineralnych i elektrolitów. Pełnią więc naprawdę ważne funkcje w naszym organizmie.

Jak poprawić mikroflorę?

Jeżeli chcemy zmienić skład mikroflory jelitowej, to należałoby zmodyfikować swoją * dietę* i suplementować odpowiedni probiotyk. Do diety warto byłoby włączyć mleczne produkty fermentowane zawierające żywe kultury bakterii (takie jak np. jogurt czy kefir) i kiszonki (np. kapustę kiszoną czy ogórki). Przy tym należy ograniczyć tłuszcze nasycone i wyeliminować słodycze oraz produkty wysokoprzetworzone, bo sprzyjają zaburzaniu składu mikroflory jelitowej.

Wybierając probiotyk, powinniśmy natomiast szukać odpowiedniego szczepu bakterii. W walce ze zbędnymi kilogramami pomaga np. szczep Lactobacillus gasseri BNR17 czy bardziej popularny i łatwo dostępny szczep Lactobacillus rhamnosus ATCC 53103, zwany również Lactobacillus Rhamnosus GG. Na opakowaniu probiotyku musimy poszukać pełnej nazwy szczepu, czyli takiej jak np. ta powyżej. Samo określenie Lactobacillus rhamnosus albo Lactobacillus gasseri nic nam nie daje, bo każdy szczep działa inaczej. Równie ważne jest znalezienie suplementu, na którym będzie widniała informacja o ilości znajdujących się w nim bakterii. Tu wszystko zależy od szczepu, ale zazwyczaj dawką, która może nam pomóc, jest dawka w ilości od 3*10^9 – 20*10^9. Taka ilość jest odpowiednia np. w przypadku wspominanego już szczepu Lactobacillus GG.

Co prawda probiotyki wykorzystywane są najczęściej w suplementach poprawiających odporność, ale na rynku pojawiają się już pierwsze kierowane typowo dla osób pragnących schudnąć, np. w postaci – truskawkowego ksielu z żywymi kulturami bakterii.

**Zmiana na lepsze, czyli jak skutecznie schudnąć

Nie zapominajmy jednak, że masa ciała jest uwarunkowana szeregiem czynników. Do czynników takich należą m.in. czynniki genetyczne, socjalne, środowiskowe i behawioralne. Mikroflora jelitowa jest tylko jednym z elementów, które mogą na nią wpływać. Zakłada się bowiem, że określona kompozycja gatunków bakterii jelitowych predestynuje do nadwagi i otyłości, co oznacza, że nie gwarantuje pojawienia się problemów z masą ciała, ale zwiększa prawdopodobieństwo, że jednak się pojawią. Jej modulacja jest więc bardzo pomocna, ale nic nam nie da, jeżeli nadal będziemy jeść za dużo, a przy tym mało będziemy się ruszać. Do walki z nadmierną masą ciała trzeba więc podejść kompleksowo. Zmiana diety, zwiększenie aktywności fizycznej i zadbanie o mikroflorę jelitową jest gwarancją sukcesu.

Źródło artykułu:Artykuł sponsorowany
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także