Przeżyła Holokaust. 97‑latka zalana antysemickimi wiadomościami
97-letni ocalała z Auschwitz prowadzi na Tik Toku konto, na którym opowiada o Holokauście. Niedawno otrzymała lawinę antysemickich wiadomości, w tym "niech pokój będzie z Hitlerem".
Lily Ebert, ocalała z Auschwitz i nazistowskich marszów śmierci. Teraz używa swojego konta na Tik Toku, aby odpowiadać na pytania widzów dotyczące Holokaustu. Opublikowała jakiś czas temu film, w którym życzy swoim wyznawcom spokojnego szabatu. Wkrótce po tym konto zostało zaatakowane nienawistnymi wiadomościami, co ujawnił prawnuk pani Ebert, 17-letni Dov Forman.
"Szczęśliwego Holokaustu", "niech pokój będzie z Hitlerem", "nadal żyjesz?", a także "zapytaj ją, czy uważa, że traktowanie Palestyńczyków przypomina jej o tym, jak było w obozach", co nawiązuje do protestu na całym świecie oraz wezwania do pilnego rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Zginęło ponad 250 osób - głównie Palestyńczyków.
Prawnuk pani Ebert, pan Forman, opowiedział o znęcaniu się, jakie spotkało kobietę.
"W ciągu ostatnich kilku dni moja prababcia i ja otrzymywaliśmy nienawistne wiadomości na Tik Toku i Twitterze" - napisał. "Nie pozwolimy, aby to powstrzymało nas od nauczania o okropnościach przeszłości oraz o tym, do czego może prowadzić nienawiść. Nienawiść rodzi tylko nienawiść".
"Konto ocalonej z Holokaustu Lily Ebert na Tik Toku poświęcone zadawaniu pytań i udzielaniu odpowiedzi na temat Holokaustu, zostało zbombardowane podczas szabatu komentarzami wychwalającymi Hitlera" - czytamy w oświadczeniu Kampanii Przeciw Antysemityzmowi.
Pani Ebert, która w styczniu pokonała Covid-19, została wyzwolona z obozu koncentracyjnego Buchenwald w kwietniu 1945 roku. Rozpoczęła nowe życie w czerwcu tego samego roku, kiedy ona i jej siostry zostały ewakuowane i przewiezione pociągiem do Szwajcarii. Wcześniej przebywała w Auschwitz, gdzie hitlerowcy zamordowali jej matkę, brata i siostrę.
Więźniowie Auschwitz i innych obozów w okupowanej Europie Wschodniej zostali przeniesieni na zachód w ramach tak zwanych "marszów śmierci", gdy wojska radzieckie zbliżały się od wschodu.
Strażnicy SS otrzymali rozkaz zabijania więźniów, którzy nie mogli już nadążyć, podczas gdy inni umierali z zimna i wycieńczenia.
Uważa się, że do dziś żyje tylko około 400 tys. osób, które przeżyły Holokaust.