Rihanna odpowiada hejterom. Mówią, że jest gruba, a ona…
- Miała czelność przytyć, gwieździe nie wypada – mówią wszyscy ci, którym nie w smak jest waga Rihanny. Piosenkarka kocha swoje ciało i właśnie pokazała, co sądzi o komentarzach na swój temat. Mistrzyni!
- Czy ktoś nazwał mnie grubaską? – pyta rozbawiona artystka, a w rękach trzyma paczkę czipsów, słodycze i butelkę gazowanego napoju. To mówi więcej niż tysiąc słów. Rihanna nie ma się czym przejmować, jest młodą i zdrową kobietą, która sama o sobie decyduje. Jej ciało to tylko jej sprawa. Internauci i media rozprawiają nad nagłą zmianą wizerunku Barbadoski, pisząc, że coś jest z nią nie tak. Niektórzy pytają, czy nie jest w ciąży. Latami była przecież chudzinką, a tu nagle pozwala sobie na tłuszczyk.
Ostatnie miesiące Rihanna poświęcała pracy na planie filmu "Ocean's 8" i muzycznym kolaboracjom – zaczynając na tej z Calvinem Harrisem, najnowsza to ta z didżejem Khalidem. Robi wrażenie szczęśliwej i zrelaksowanej, pewnej siebie 29-latki. Zrobiła oszałamiającą karierę, stając się wzorem dla kobiet na całym świecie. Kiedy kupuje serowe chrupki, przemawia do nich bardziej, niż jedząc liść sałaty. W czasach kiedy wmawia się im, że idolki z okładek naprawdę są plastikowymi lalkami, gest Rihanny ma symboliczne znaczenie.