Rita Moreno na Oscarach 2018 w wyjątkowej sukni. Wyjęła ją z szafy po 56 latach
Kobiety niechętnie decydują się na założenie tej samej sukienki dwa razy - szczególnie na oficjalne uroczystości. Do tej grupy z pewnością nie należy Rita Moreno. Na rozdanie Oscarów 2018 założyła suknię, którą miała na sobie... 56 lat lat temu.
Kiedy tylko Moreno pojawiła się na czerwonym dywanie w oryginalnej kreacji, wzbudziła niemałe zainteresowanie. Wzorzysta długa spódnica, gorestowa góra z weluru, do tego pasujące długie rękawiczki i fantazyjna opaska - od 86-letniej Portorykanki nie można było oderwać oczu. A okazuje się, że jej suknia wcale do nowych nie należy.
Aktorka miała ją na sobie już wcześniej - podczas ceremonii rozdania Oscarów w 1962 roku. Wówczas młoda Rita odbierała statuetkę za najlepszą kobiecą rolę drugoplanową w filmie "West Side Story". I kompletnie nie spodziewała się tej wygranej.
Sukienka ma dla Rity duże znaczenie - w końcu nie codziennie wygrywa się najważniejszą nagrodę filmową. Dlatego też nie wyrzuciła jej ze swojej szafy, a postanowiła wykorzystać podczas 90. ceremonii przyznania Oscarów. Portorykanka w spektakularnej kreacji wręczała nagrodę w kategorii "Najlepszy film nieanglojęzyczny". Otrzymał ją film "A Fantastic Woman".
O tym, że Moreno wybiera się na rozdanie nagród Akademii Filmowej w kultowej sukni, poinformowała wcześniej, za pośrednictwem Twittera, jej córka. Gwiazda postanowiła jednak odrobinę "podrasować" tę stylizację. Suknię, która była szyta na Filipinach - nie znamy twórcy projektu - przerobiła tak, że usunęła zabudowaną górę, na rzecz kuszącego dekoltu.
W której wersji podoba wam się bardziej?
