Rozśmieszał na ekranie. Mało kto wiedział, co działo się w domu

Chociaż niechętnie mówi o życiu prywatnym i stroni od ścianek, w najnowszym wywiadzie, bardzo się otworzył. Arkadiusz Jakubik opowiedział o terapii, braku ojca i poruszająco wspomniał matkę.

Arkadiusz Jakubik opowiedział o rodzicach
Arkadiusz Jakubik opowiedział o rodzicach
Źródło zdjęć: © AKPA

Arkadiusz Jakubik to ceniony polski aktor, a także wokalista zespołu rockowego Dr Misio. Zagrał wiele trudnych ról, za które zdobył kilka nagród i wyróżnień. Znany jest z filmów tj. "Wołyń", "Dom Zły", "Cicha noc","Kler", "Jestem mordercą" czy "Drogówka". Aktor niedawno udzielił wywiadu, gdzie opowiedział o swoim życiu prywatnym. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Arkadiusz Jakubik wypowiedział się na temat rodziców

54-latek od zawsze unika ścianek i pytań, które nie dotyczą spraw zawodowych. Prywatnie Arkadiusz Jakubik związany jest z aktorką dubbingową Agnieszką Matysiak, ma z nią także dwóch synów - Jakuba i Jana. W ostatnim wywiadzie, którego aktor udzielił dla magazynu "Viva!", zdradził, jak wyglądało jego dzieciństwo. To jedna z pierwszych jego rozmów na temat rodziców.

Jakubik wie, że matka musiała wiele poświęcić w samotnym wychowaniu synów. Ojciec aktora wyjechał za granicę w poszukiwaniu pracy, a gdy wrócił był dla rodziny jak "obcy człowiek".

- Tak mnie wychowali rodzice, ale to nie do końca jest prawda. Tak mnie wychowała mama. Moja superbohaterka. Tato nas zostawił. Wyjechał w poszukiwaniu wielkich pieniędzy za Wielką Wodę - zdradził Arkadiusz Jakubik.

Po chwili aktor dodał:

- Wrócił na krótko po 10 latach. Ale wtedy już był dla nas obcym człowiekiem. To mama wychowała mnie i mojego brata, to ona poświęcała się dla nas. Była kierowniczką kadr w fabryce mebli w Strzelcach Opolskich. Gdy brakowało nam pieniędzy do pierwszego, zdejmowała garsonkę, zakładała fartuch i dorabiała jako sprzątaczka. Była dla mnie najważniejszą osobą. Nie mogę się pogodzić z jej odejściem. o był bardzo ciężki czas – śmierci, pandemii, trudnych sytuacji. Byłem w słabej kondycji psychicznej. Zacząłem się zastanawiać, czy nie potrzebuję fachowej pomocy, bo przecież nie mogłem wtedy występować z Dr Misio. Ale poradziłem sobie.

Jakubik o psychoterapii 

54-latek w wywiadzie przyznał też, że mimo ciężkich chwil, nigdy nie zgłosił do psychoterapeuty. Dziś zdaje sobie sprawę, że była mu ona potrzebna.

- Stchórzyłem. Przez rodziców zostałem wychowany tak, że trzeba być silnym, że muszę sobie dawać radę sam. Bałem się, że ktoś pomyśli, że jestem słaby. Poza tym nie chciałem spowiadać się z prywatnych spraw komuś obcemu - zdradził.

Arkadiusz Jakubik nie poszedł na terapię, znalazł jednak inny sposób jak poradzić sobie w trudnych chwilach. Pomocy szukał w koncertowaniu z zespołem Dr Misio:

- Jest moją psychoterapią, autoterapią, moim wewnętrznym psychologiem. Wszystkie te rzeczy, które mnie bolą, które przez lata pracy, czy po prostu życia, gdzieś mi się tam odkładają w środku i bolą, mogę wyrzucić z siebie (...) Z weekendowej trasy wracam wyczyszczony. Jestem innym człowiekiem.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (6)