Zabrała głos ws. rozwodu. "To nie jest koniec"
Anna Nowak-Ibisz poruszyła na Instagramie temat relacji po rozwodzie, odnosząc się do historii Bruce’a Willisa i Demi Moore. Jej słowa mają jednak osobisty wydźwięk — sama od lat utrzymuje przyjacielską relację z byłym mężem Krzysztofem Ibiszem.
"Można być ze sobą blisko nie tylko dla dzieci, ale też dla siebie. Z szacunku do tego, kim jesteśmy. Z wdzięczności za to, co przeżyliśmy razem. Rozwód to nie jest koniec i wrogość. Jeśli tylko znajdziesz na to przestrzeń w sobie, może być początkiem dla nowej, często dojrzalszej i piękniejszej relacji", napisała Nowak-Ibisz, udostępniając post o relacji Bruce’a Willisa i Demi Moore.
Bruce Willis i Demi Moore rozwiedli się w 2000 roku, ale mimo zakończenia małżeństwa przez lata pozostali w bliskiej relacji. Wspólnie wychowywali trójkę dzieci i wspierali się w życiu prywatnym. Gdy u aktora zdiagnozowano demencję, Demi Moore nadal pozostała obecna w jego życiu, okazując wsparcie zarówno jemu, jak i jego obecnej żonie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żona Krzysztofa Ibisza o ciąży, wyprawce i porodzie. Joanna zdecydowała się na Dom Narodzin
Rozwiedli się, ale wciąż są blisko
Także Anna i Krzysztof Ibisz potrafią po rozwodzie mówić o sobie z sympatią i wzajemnym szacunkiem. Przyjaźń nie była jednak prosta ani natychmiastowa – nowa forma relacji wymagała czasu i zrozumienia.
- Jesteśmy 15 lat po rozwodzie i to nie jest tak, że to jest łatwe i proste. Fajnie jest, gdy ludzie potrafią przyjść po latach i powiedzieć sobie "przepraszam" - mówiła Anna Nowak-Ibisz w rozmowie z Pauliną Sykut-Jeżyną w "halo tu Polsat". - Fajne jest też to, że jesteśmy bardzo podobni - dodała.
Z kolei Krzysztof Ibisz podkreślił, że ich znajomość opiera się na solidnych podstawach: - Znamy się jak łyse konie, znamy też swoje dobre i złe strony. Możemy na siebie liczyć. Z czasem relacja byłych małżonków przekształciła się w przyjaźń. Spędzają razem święta, wspólnie troszczą się o syna Vincenta, a także wspierają się w ważnych momentach życia.
Nowa rodzina – ze zrozumieniem i otwartością
Nowak-Ibisz utrzymuje kontakty także z obecną żoną Ibisza - Joanną. Ibisz informował Annę nawet o przebiegu porodu obecnej małżonki. - Pisał do mnie, że właśnie podawane jest znieczulenie i Helena idzie na świat. Ja z kolei codziennie Asię pytałam, czy to już - wspominała Anna. - Walczymy o to, by być rodziną.
Ich postawa pokazuje, że możliwe jest budowanie nowych więzi na bazie starych – nie z obowiązku, lecz z empatii, życzliwości i dojrzałości. To historia, która udowadnia, że rozwód nie musi oznaczać końca – czasem może być początkiem czegoś nowego.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.