Samotna matka jednym wpisem na blogu wywołała burzę

- Chciałabym mieć możliwość wyboru. I najczęściej jest tak, że jeżeli damy człowiekowi możliwość wyboru, to on wybierze życie – mówi Agata Komorowska. Blogerka, która jednym wpisem poruszyła serca tysięcy Polaków.

Kinga Kwiecień

Agata Komorowska jest mamą trójki dzieci. Sprawuje także pieczę nad 15-letnim Michałem. Życie mocno ją doświadczyło, a jej post komentujący możliwe zaostrzenie ustawy aborcyjnej, który stał się internetowym wiralem, został oparty na jej doświadczeniach.

Blogerka zadała politykom i księżom pytanie, czy zdecydowaliby się na wychowywanie chorego dziecka:
"Szanowni Duchowni i Politycy, pomyślcie przez chwilę o dziecku, które tak bardzo pragniecie ratować! Takie dziecko potrzebuje podwójnej dawki miłości, 100% więcej cierpliwości, a 500 zł miesięcznie nie starczy nawet na waciki. Dzieci chore i upośledzone potrzebują czułości, miłości, akceptacji i ogromnej ilości środków finansowych. Wyobraź sobie szanowny Panie Pośle, że ktoś Cię zmusza do adopcji takiego dziecka. Po prostu nakaz Prezesa. Popierasz partię, przyjmujesz upośledzone dziecko pod dach. Musisz. Nikt Cię nie pyta. Księże Proboszczu, Pan również. Już jutro maleńka dziewczynka z wodogłowiem i rozszczepem kręgosłupa wyląduje u Księdza na plebanii. Nie ma, że nie chcę, nie mogę, nie umiem. I co teraz? Czy sądzicie, że będziecie kochać, troszczyć się i walczyć o lepszy byt tego maleństwa, czy zaczniecie się modlić, tak modlić, żeby umarło?"

Agata Komorowska pisze o sobie na blogu:
"Jestem matką trojga dzieci. Jedno zdrowe, grzecznie wyprodukowane i urodzone po ślubie. Drugie, no cóż, klasyfikowało się do aborcji, bo ma zespół Downa. Trzecie to efekt czyjejś decyzji o nieaborcji, czyli zaadoptowane jako niemowlę." Kobieta nigdy nie przeprowadziła aborcji, ale jak przekonuje, ma doświadczenia, które upoważniają ją do wypowiedzi w tej sprawie. Jednym z nich jest poronienie. 11 lat temu, razem z Papieżem Janem Pawłem II, umierało jej nienarodzone dziecko.

– Tego, co się dzieje teraz, nie mogę pozostawić bez odpowiedzi, bo czuję się patriotką, a patrioci jednak walczą, gdy kraj okrywa hańba. A tak hańba dotyczy nie tylko Polek, ale całego nowego pokolenia małych, niechcianych, okaleczonych, upośledzonych i porzuconych Polaków. I to w ich imieniu przemawiam, bo kobiety potrafią same o siebie zawalczyć. Dzieci nie – mówi Agata Komorowska naszej reporterce Kindze Kwiecień.

Wpis, o którym w rozmowie z WP Kobieta mówi Agata Komorowska, można przeczytać pod tym adresem: http://agatakomorowska.pl/w-imieniu-dzieci-skazanych-na-zycie/

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Jego rodzina pochodzi z Bytomia. Poznał korzenie dzięki polskiemu księdzu
Jego rodzina pochodzi z Bytomia. Poznał korzenie dzięki polskiemu księdzu
Oddał córce nerkę. Sam omal nie stracił życia
Oddał córce nerkę. Sam omal nie stracił życia
Neurolog radzi, jak zasnąć szybciej. "Pomaga prosta metoda"
Neurolog radzi, jak zasnąć szybciej. "Pomaga prosta metoda"
Jej mąż ma polskie korzenie. Oto skąd pochodzą przodkowie
Jej mąż ma polskie korzenie. Oto skąd pochodzą przodkowie
Teraz chowają się w domach. Pod żadnym pozorem nie dotykaj
Teraz chowają się w domach. Pod żadnym pozorem nie dotykaj
W takim stroju spacerowała z psem. Spójrzcie na futrzany płaszcz
W takim stroju spacerowała z psem. Spójrzcie na futrzany płaszcz
"Pokolenie bardzo zaburzone". Ekspertka o współczesnej młodzieży
"Pokolenie bardzo zaburzone". Ekspertka o współczesnej młodzieży
Kiedyś była znaną aktorką. Teraz odnajduje się w innej branży
Kiedyś była znaną aktorką. Teraz odnajduje się w innej branży
Przez wiele lat była sama. Tak wygląda jej nowy partner
Przez wiele lat była sama. Tak wygląda jej nowy partner
Wylęgarnia kleszczy w domu. Ekspert radzi sprawdzić te miejsca
Wylęgarnia kleszczy w domu. Ekspert radzi sprawdzić te miejsca
Wskoczyła w bordową mini. Od rolniczki nie można oderwać oczu
Wskoczyła w bordową mini. Od rolniczki nie można oderwać oczu
Byli razem 27 lat. Tak mówiła o jego zdradach. "Miał swoje fascynacje"
Byli razem 27 lat. Tak mówiła o jego zdradach. "Miał swoje fascynacje"