Blisko ludziSeks-bransoletki z przesłaniem

Seks-bransoletki z przesłaniem

Popularność wśród nastolatków zdobywają bransoletki nazywane „shag bands”, co w wolnym tłumaczeniu może oznaczać seks – bransoletki. Różowy kolor bransoletki oznacza - „całuję się”, czarny – seks, błękitny – seks oralny.

Seks-bransoletki z przesłaniem
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

18.11.2009 | aktual.: 29.12.2011 11:49

Od paru miesięcy popularność wśród nastolatków zdobywają bransoletki nazywane „shag bands”, co w wolnym tłumaczeniu może oznaczać seks-bransoletki. Różowy kolor bransoletki oznacza - „całuję się”, czarny - seks, błękitny - seks oralny, pomarańczowy - petting, fluorescencyjny - lubię erotyczne zabawki.

Bransoletki z przesłaniem to trend, który wraca do łask co kilka lat. Najbardziej słynne to „dobroczynne bransoletki” kolarza Lance Armstronga, u którego wykryto nowotwór. Sportowiec, jeszcze w trakcie leczenia, założył fundację, zbierającą pieniądze na badania i walkę z rakiem. Fundusze na swoją działalności organizacja pozyskuje między innymi dzięki akcji Live Strong (Żyj Mocno), której symbolem jest żółta bransoletka.

Moda na żelowe bransoletki (określony kolor oznaczał wspieranie konkretnej akcji charytatywnej) była najbardziej intensywna na początku tego wieku. Niebieska oznaczała solidarność z ofiarami tsunami, błękitna - wspierała walkę z rakiem macicy i jajników, różowa - z rakiem piersi, a fioletowy kolor wokół nadgarstka oznaczał wsparcie dla walki z narkotykami.

Później, przez krótki czas, furorę robiła wąziutka wstążeczka w kolorze czerwonym lub fioletowym. Noszona na nadgarstku łączyć ma odchudzające się dziewczyny. Anorektyczki, w swoim kręgu wtajemniczenia, tłumaczyły, iż rzut oka na nadgarstek wystarczy, aby przypomnieć sobie o wyższych celach, związanych z odchudzaniem. Kolor wstążeczki lub sznurka symbolizować miał nacięcia na skórze.

Mniej kontrowersyjne i bardziej medialne są niteczki na nadgarstkach, zawsze w czerwonym kolorze, które jednoczą wyznawców Kabały. Orędowniczką tej mistyczno-filozoficznej szkoły judaizmu jest Madonna. W Polsce podobną czerwoną niteczkę nosi m.in. piosenkarka Kayah. Widziana z nią była także Katarzyna Figura. Obie panie nie zadeklarowały przynależności do kultu Kabały, a pytane o czerwoną nitkę, tłumaczą, iż ma chronić ona przed ogólnym nieszczęściem i złymi urokami.

Trendy lubią się odradzać i w lekko zmodyfikowanej postaci wracają co kilka lat. Od paru miesięcy, w Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii, niezwykle popularne są zupełnie inne bransoletki. Są żelowe, są kolorowe, ale nie są kojarzone z żadną akcja charytatywną, religią czy złymi urokami. Nazywane są dość jednoznacznie – shag bands, co w wolnym tłumaczeniu może oznaczać seks – bransoletki.

Angielscy dziennikarze wytropili, że moda na kontrowersyjne gumowe bransoletki nie jest nowa – w latach osiemdziesiątych początkująca piosenkarka, Madonna Louise Ciccone, obwieszała się jarmarcznymi błyskotkami, ale nie miało to wtedy żadnego podtekstu – ot, plastikowa biżuteria. Trzydzieści lat później, kolorowe bransoletki wróciły do mody. Nie jako trend ubraniowy, ale deklaracja erotyczna.

Bransoletki są stosunkowo tanie (cztery bransoletki kosztują już od 75 centów, czyli około 1 zł) i pewnie też dlatego cieszą się popularnością wśród nastolatek. Młodsze dzieci naśladują starsze, a starsze, w których buzują hormony, dobrze znają znaczenie kolorowych bransoletek.

Różowy kolor na nadgarstku oznacza - „całuję się”, czarna bransoletka – seks, błękitna – seks oralny, pomarańczowa – petting, fluorescencyjna – lubię erotyczne zabawki.

Ci bardziej wtajemniczeni i odważni miksują kolory: dopiero noszenie kilku bransoletek ma postawić ich wyżej w hierarchii znajomych, a określony kolor ma być znakiem rozpoznawczym preferencji seksualnych: złoty kolor oznacza, że wybierasz chłopców, srebrny – że wolisz dziewczyny. Bransoletka w kolorach tęczy to znak, że chcesz wyjść za mąż i mieć dzieci. Konkretny kolor bransoletki może oznaczać też stopień wtajemniczenia w sferze seksu. Niektóre nastolatki noszą konkretne kolory manifestując jak bardzo zaawansowana jest ich znajomość ars amandi.

Komentatorzy nowej mody wśród nastolatek dzielą się na dwa obozy. Jedna grupa uważa, że wszczynane jest wiele hałasu o nic, a wyolbrzymianie skali problemu kolorowych bransoletek jest bezzasadne i bezcelowe. Nastolatki zawsze będą myślały o seksie i manifestowały to, a przeciwdziałanie czy zakazywanie noszenia określonej biżuterii będzie miało efekt odwrotny.

Druga grupa komentatorów twierdzi, że problem jest o wiele większy, niż się potocznie wydaje, a plastikowe bransoletki pokazują, jak zmieniła się moralność nastolatków, wśród których wiek inicjacji seksualnej obniża się z roku na rok.

Kwestie shag bands poruszyły już międzynarodowe dzienniki: artykuł w angielskim „Times” pyta matki: „Czy pozwolisz swojej córce nosić seks–bransoletki?”. „Daily Mail” przestrzega: „Tysiące nastolatek kupuje codziennie tzw. „bransoletki przyjaźni”, a rodzice nie mają pojęcia i ich prawdziwym znaczeniu”.

Moda na plastikowe ozdoby rozprzestrzenia się bardzo szybko: bransoletki mają swoje profile na serwisach społecznościowych, można je kupić w sklepach internetowych, spotyka się je także na nadgarstkach polskich nastolatków. Sezonowa moda wśród nastolatek ma to do siebie, że przemija szybko: ta na plastikowe bransoletki jest kiczowata i może budzić niesmak wśród starszego pokolenia. Lecz ponoć większy szok przeżywają nastolatki, które zauważą shag bands u swoich mam lub nauczycielek.

Komentarze (14)