Rozeszły się po Polsce. Sieją spustoszenie w ogrodach
Choć to krety i nornice najczęściej obwinia się za niszczenie przydomowych ogródków, nie zawsze to ich robota. Czasami odpowiada za to inny gryzoń, którego już sama nazwa wskazuje, co może zrobić na działce. Jak się go pozbyć?
03.03.2024 | aktual.: 03.03.2024 12:52
Karczownik, bo o nim mowa, to ssak z gatunku gryzoni, należący do rodziny chomikowatych. Nazywany jest też szczurem wodnym i z wyglądu przypomina grasujące w domach i kanałach gryzonie, jednak on zdecydowanie woli działać w ogrodach.
Jak rozpoznać, że na działce żyje karczownik?
Karczownik, podobnie jak krety i nornice, także drąży podziemne tunele w ogrodach, niszcząc i jedząc sadzonki oraz korzenie roślin czy krzewów. Chętnie zjada też to, co wyrosło, czyli owoce i warzywa, dlatego jego działalność może przynieść ogrodnikom wiele strat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stworzenia te osiągają maksymalnie 25 cm długości, mają brązowe lub prawie czarne futerka, nieowłosiony ogon oraz niewielkie oczy i uszy. Chętnie żyją w okolicach zbiorników wodnych i najbardziej aktywne są w nocy. W Polsce objęte są częściową ochroną gatunkową, dlatego radykalna walka z nimi nie jest wskazana.
Prosty sposób, na pozbycie się karczownika z ogrodu
Istnieją jednak proste, humanitarne metody, by pozbyć się niechcianego lokatora z naszego ogrodu. Warto wykorzystać fakt, że podobnie jak krety i nornice, karczowniki także wyjątkowo nie przepadają za pewnymi zapachami.
Świetnym odstraszaczem będzie wlanie do ich tunelu odrobiny oleju z czarnego bzu lub lawendy. Sprawdzi się też czosnek i cebula. Intensywny zapach spowoduje, że karczownik szybko przeniesie się w inne miejsce. Wspomniane rośliny i warzywa możesz też posadzić w ogrodzie, a zyskasz pewność, że gryzoń wybierze inną lokalizację do życia.
Co ciekawe, choć karczowniki chętnie zamieszkują w pobliżu zbiorników wodnych, nie lubią, gdy woda znajduje się w ich norkach. Dlatego innym, równie prostym sposobem na przegonienie niechcianych lokatorów z ogrodu, jest po prostu zalanie ich tuneli.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl