Sieklucką na premierę "365 dni: Ten dzień" ubrał znany projektant. Cena robi wrażenie
We wtorek 26 kwietnia odbyła się premiera ekranizacji drugiej części powieści Blanki Lipińskiej "365 dni: Ten Dzień". Nie mogło na niej zabraknąć odtwórczyni głównej roli - Anny Marii Siekluckiej, która prezentowała się zjawiskowo. A wszystko to za sprawą kreacji projektanta uwielbianego m.in. przez Jennifer Lopez czy Lady Gagę.
28.04.2022 08:01
Ekranizacja pierwszej części "365 dni" otrzymała wiele nieprzychylnych recenzji, a także statuetkę za najgorszy scenariusz i aż sześć nominacji do Złotych Malin. Na przekór temu film okazał się kasowym hitem, a Blanka Lipińska postanowiła kontynuować swoje dzieło. Druga część, czyli "365 dni: Ten dzień", budzi ogromne zainteresowanie, a na premierze filmu pojawiła się cała plejada gwiazd.
Anna Maria Sieklucka zachwycała na premierze "365 dni: Ten dzień"
Największym zainteresowaniem fotoreporterów, tuż obok Blanki Lipińskiej, cieszyli się odtwórcy głównych ról - Anna Maria Sieklucka i Michelle Morone. Od jakiegoś czasu słychać plotki, że aktorzy są parą, które podsycali, przytulając się i całując.
Morone postawił na luźny, casualowy styl, natomiast filmowa Laura wyglądała zjawiskowo w zmysłowej kreacji, która podkreślała jej wdzięki. Okazuje się, że Sieklucka miała na sobie suknię projektu Davida Komy - projektanta mody, który ubierał takie gwiazdy, jak Lady Gaga czy Jeniffer Lopez.
- Specjalnie dla Amy suknia na premierę "365 dni" leciała aż z Los Angeles, prosto z Grammy – Zdradziła w rozmowie z Jastrząb Post menadżerka Siekluckiej, Martha Tarnowska.
Ile kosztuje suknia, którą miała na sobie Sieklucka?
David Koma pochodzi z Londynu i cieszy się uznaniem nie tylko gwiazd, ale też krytyków mody. Jego kolekcje wyprzedają się na pniu, choć ubrania nie należą do najtańszych. Podobnie było z suknią Anny Marii Siekluckiej, która pochodzi z najnowszej kolekcji projektanta - trzeba za nią zapłacić 1585 funtów, czyli prawie 9 tys. zł.
Czytając pozytywne komentarze na temat stylizacji filmowej Laury, jedno jest pewne - kreacja była warta swojej ceny.
Zobacz także
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!