Skuteczne mycie twarzy? Tylko ze szczoteczką
Wracamy do domu, zmywamy makijaż. Nierzadko bardzo nam się nie chce, jesteśmy zmęczone, ale robimy to dla naszej cery. Chcemy, by była zdrowa i wyglądała świeżo. Tylko czy na pewno dobrze to robimy? Specjalistą od skuteczności jest szczoteczka do mycia twarzy.
Wacik, a na nim płyn do demakijażu, tonik czy mleczko - używamy ich codziennie. Aby mieć pewność, że dokładnie oczyściliśmy twarz, warto sięgnąć po specjalne urządzenie - szczoteczkę. Dlaczego? Dzięki niej nie tylko pozbywamy się makijażu, brudu i kurzu z twarzy, ale też martwego naskórka i zatkanych porów. Co więcej, wygładza nierówności i zmarszczki.
Używając jej, nie tylko myjemy twarz, ale też ją masujemy. A więc dwa w jednym.
Na rynku jest wiele takich produktów, czym się różnią? Nie tylko ceną. Szczoteczka soniczna, w dziewczęcym różowym kolorze, kosztuje tylko 24,99. Jej zaletą jest wysoka wodoodporność. Jak jej używać?
Po zmyciu makijażu należy zwilżyć twarz wodą, nałożyć na nią żel do mycia i masować szczoteczką. Po chwili należy opukać skórę i osuszyć. Następnie drugą stroną nanosimy krew.
Szczoteczki z rączką
Kolejne propozycje mogą być bardziej poręczne, ponieważ maja wyznaczone specjalne miejsce na dłoń utrzymującą urządzenie. Szczoteczka firmy Clatronic to koszt około 30 zł. Ma dwa stopnie regulacji prędkości
Zawiera trzy końcówki - do czyszczenia, pielęgnacji i masażu. Korzystanie z drugiej z wymienionych wspomaga działanie kremów.
50 zł zapłacimy z kolei za rotacyjną szczoteczkę do twarzy marki Tessa, a jeszcze mniej - 25 zł - za produkt firmy Łucznik. Urządzenie ma cztery końcówki: do mycia i peelingu, do masażu, do demakijażu i lateksową.
Na koniec przedstawiamy coś droższego - szczoteczkę do twarzy Remington. Kosztuje ponad 200 zł. Wykonuje ruchy obrotowy i wibracyjny. Ma też minutnik, dzięki któremu na czyszczenie każdej części twarzy poświęcisz odpowiednio dużo czasu.
W komplecie są ładowarka, podstawka lądującą i kosmetyczka.