Blisko ludziSokoterapia - zdrowy wycisk

Sokoterapia - zdrowy wycisk

Moda na raw food (surową dietę) czy zielone koktajle sprawiła, że coraz więcej osób chce korzystać z dobrodziejstwa, jakie niosą ze sobą surowe owoce i warzywa. I nic dziwnego – świeżo wyciskany sok to najlepszy sposób na dostarczenie organizmowi prawdziwej bomby witaminowej. Najzdrowsze są soki, w których przeważają warzywa. Koniecznie zielone – bo zawierają cenny dla naszego organizmu chlorofil, nazywany zieloną krwią

11.08.2014 | aktual.: 27.08.2014 10:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Moda na raw food (surową dietę) czy zielone koktajle sprawiła, że coraz więcej osób chce korzystać z dobrodziejstwa, jakie niosą ze sobą surowe owoce i warzywa. I nic dziwnego – świeżo wyciskany sok to najlepszy sposób na dostarczenie organizmowi prawdziwej bomby witaminowej. Najzdrowsze są soki, w których przeważają warzywa. Koniecznie zielone – bo zawierają cenny dla naszego organizmu chlorofil, nazywany zieloną krwią.

– Sokoterapia zyskuje obecnie coraz większą popularność, i to nie tylko wśród bardzo świadomych konsumentów – zauważa psychodietetyk Jacek Radwański. – I bardzo dobrze, bo może ona stanowić profilaktykę wielu schorzeń cywilizacyjnych, m.in. nadwagi, cukrzycy, chorób krążenia, a nawet nowotworów.

Dlaczego warto zainteresować się tematem sokoterapii? – Ogromną zaletą jest jej uniwersalność – stwierdza Jacek Radwański. – Mogą z niej korzystać zarówno osoby zdrowe, jak i te, które mają problem z trawieniem ciężkostrawnych warzyw i z tego powodu zazwyczaj nie służą im diety typu raw food – w formie soku są dużo łatwiej przyswajalne i mniej obciążają układ trawienny. Poza tym organizm szybciej i łatwiej trawi soki i nie marnuje energii na procesy metaboliczne. Dlatego po takim „posiłku” jesteśmy ożywieni, a nie ospali. Czyli jednym słowem – dostarczamy sobie witamin, flawonoidów, enzymów i minerałów w najczystszej i najlepiej przyswajalnej postaci.

Postaw na naturę

Od czego zacząć przygodę ze świeżymi sokami? Przede wszystkim trzeba zadbać o jakość owoców i warzyw, które chcemy przeznaczyć na sok – wybierajmy raczej te z lokalnych bazarków lub sklepów ekologicznych, a nie z supermarketu. Na jakie owoce postawić? Z pewnością nie warto korzystać tylko z cytrusów, które zdaniem specjalistów w naszym klimacie powinniśmy spożywać tylko latem, i to też w ograniczonych ilościach.

Zdecydowanie lepiej włączyć do jadłospisu owoce sezonowe: truskawki, jagody, wiśnie, śliwki czy gruszki, nie mówiąc o jabłkach, którymi możemy się cieszyć przez cały rok. Soki owocowe będą smakować nam najbardziej, ponieważ zawierają naturalny cukier. Jednak zdecydowanie zdrowsze są warzywne lub mieszane, w których przeważają warzywa. Koniecznie zielone – bo zawierają cenny dla naszego organizmu chlorofil, nazywany zieloną krwią, (z wyjątkiem jednego pierwiastka jego skład chemiczny jest identyczny jak hemoglobiny).

Moc świeżości

Najbardziej wartościowe są soki z liści zielonych warzyw, roślin jadalnych i kiełków, takich jak: szpinak, kapusta, sałata, seler naciowy, jarmuż, rukola, roszponka czy młode trawy pszenicy i jęczmienia. Ponieważ zawierają najwięcej chlorofilu, enzymów i witamin, nie tylko uzupełnią codzienną dietę, ale przede wszystkim oczyszczają organizm z toksyn pochodzących z przetwarzanego jedzenia i napojów z konserwantami. Zielone soki są bazą niektórych diet leczniczych, np. antynowotworowej terapii dr Maxa Garsona czy oczyszczającej diety dr Ewy Dąbrowskiej. Skutecznie wzmacniają organizm przy antybiotykoterapii, a także wspomagają lub są bazą diet odchudzających czy detoksów.

Skoro przy temacie soków już jesteśmy, to warto nadmienić, że nie wszystko, co „owocowe”, jest zdrowe… Sprzedawane w sklepach napoje zawierają zwykle jedynie od 3 do 5 proc. soku i… masę chemii, soki w kartonach i butelkach również pełne są konserwantów, barwników i cukru. Stosunkowo najlepiej w tym zestawie wypadają nektary i syropy, które mają mniej sztucznych dodatków i nie zawierają konserwantów, ale za to niestety ogromne ilości cukru. Jedyny wyjątek stanowią tzw. soki jednodniowe bez cukru, jednak trudno je porównać do świeżo wyciskanego domowego soku, ponieważ nie mamy wpływu na ich przechowywanie i transport. Czy ważny jest sposób pozyskiwania płynu z owoców czy warzyw? Absolutnie tak! Ten zrobiony we własnej sokowirówce będzie lepszy od tego z kartonu, z kolei jeszcze zdrowszy będzie sok z wytłaczarki. Bo to, jak pozyskujemy sok, decyduje o tym, czy znajdujące się w owocach i warzywach fitosubstancje, enzymy, witaminy i minerały nie zginą po drodze.

Sokoterapia – krok po kroku

• Na początku miksuj lub wyciskaj w proporcji 50 proc. owoców i 50 proc. warzyw i liści (gdy już przyzwyczaisz się do ich specyficznego smaku, stopniowo zwiększaj udział warzyw).
• Eksperymentuj ze smakami, np. miksuj ananasa z natką pietruszki czy ogórka z arbuzem.
• Jeśli warzywa i owoce miksujesz w całości, korzystaj z upraw ekologicznych (zwłaszcza w przypadku warzyw liściastych, ogórków, selera naciowego, jabłek). Jeśli stosujesz wytłaczarki lub sokowirówki pochodzenie warzyw i owoców nie jest aż tak ważne, bo większość toksyn pozostanie w wytłoczynach, które wyrzucisz.
• Zastępuj świeżym sokiem lub koktajlem śniadanie lub lunch albo pij je zamiast przekąski pomiędzy posiłkami.

Marta Sadkowska

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (29)