Stoch o ślubie w młodym wieku. Wyjaśnił, dlaczego chciał wcześnie się ożenić

Kamil Stoch stanął na ślubnym kobiercu, mając tylko 23 lata. Dekadę później wytłumaczył swoją decyzję. Okazuje się, że dla skoczka miało to ogromne znaczenie.

– Wziąłem ślub dość wcześnie, ale chciałem wracać do kogoś, kto będzie czekał na mnie w domu. Nie rodzice, ale ktoś, z kim mogę pogadać o wszystkim, przytulić się czy wyjść na kolację. Takim jestem typem człowieka i cieszę się, że znalazłem najbardziej odpowiednią osobę – powiedział Stoch w ostatnim wywiadzie dla firmy Blachotrapez.

 Bez wahania dodał, że jego żona Ewa Bilan jest jego aniołem stróżem. – Dosłownie i w przenośni. Dzięki temu mogłem jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła, budując pewność siebie w domu, a nie na skoczni. To było to poczucie wartości, którego szukałem. Uważam, że jestem szczęściarzem – zachwalał swoją małżonkę.

Zobacz także: Trump posiwiał. Ludzie nie mają wątpliwości, dlaczego

Netflix uprzedził przed mocnymi scenami z Dianą. Pokazali, jak przechodziła bulimię

 Dla skoczka dom jest życiowym fundamentem, tak jak wiara w Boga. – Dom to mój azyl i totalne schronienie, tam uciekam przed moim dość otwartym życiem. Praca na skoczni wiąże się z tym, że jestem pociągany w różne kierunki i proszony o różne rzeczy. W domu mogę być sobą, tam nikt mnie nie ocenia i niczego nie narzuca. Tam mogę być mężem i gospodarzem – zaznaczył.

Ewa i Kamil pobrali się w 2010 r. Poza wspieranie ukochanego Bilan znajduje czas na swoje pasje – jest spełniającą się w zawodzie fotografką. Nie zgadza się też na szufladkowanie kobiet. – Zachęcam do działania wszystkie kobiety, które nie realizują się w zajęciach uznawanych przez społeczeństwo za typowo "kobiece". Nikt nie powinien mówić, czy "baba" powinna rodzić dzieci i siedzieć w domu, czy ścigać się w rajdach samochodowych. Nie szufladkujmy drugiego człowieka. Każdy sam decyduje, w jaki sposób realizować się w życiu – stwierdziła kiedyś Bilan-Stoch.