Netflix uprzedził przed mocnymi scenami z Dianą. Pokazali, jak przechodziła bulimię
"Odcinek porusza temat zaburzeń odżywiania, co może być stresujące. Informacje dla osób cierpiących na te zaburzenia dostępne na www.wannatalkaboutit.com" – plansza z takim napisem pojawia się na początku 3. odcinka nowej serii "The Crown". Rzeczywiście, oglądanie wymiotującej Diany trudno wymazać z pamięci.
16.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 09:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zaczął się 4. sezon bijącej rekordy oglądalności produkcji. Wielu czekało na niego ze względu na pojawienie się w nim Lady Di. Grająca ją Emma Corrin sama poprosiła twórców o dodanie scen, które zobrazują walkę księżnej z bulimią. – Poczułam, że jeśli chcemy być uczciwi, musimy faktycznie to pokazać. W przeciwnym razie skrzywdzimy każdego, kto przez to przeszedł – tłumaczyła aktorka w rozmowie z "Radio News".
Rzecznik Netflixa z kolei mówił, że producenci "The Crown" ściśle współpracowali z organizacją charytatywną BEAT, zajmującą się zaburzeniami odżywiania po to, by mieć pewność, że pokażą zmagania Diany zgodnie z prawdą, jednocześnie w delikatny sposób.
Bulimia w "The Crown"
"Gdy widzowie włączą serial w serwisie Netflix, na początku odcinków zobaczą plansze ostrzegawcze z informacją, gdzie szukać pomocy w razie potrzeby" – dodał przedstawiciel serwisu streamingowego. Nawet będąc ostrzeżonym, nie przejdzie się obojętnie obok scen spacerów Diany do lodówki, a potem klęczącej przy toalecie.
Czy można było potraktować ten temat z większą wrażliwością? Głos zabrali królewscy eksperci. "To była ważna kwestia w jej młodym życiu, więc myślę, że należało ją w jakiś sposób przedstawić" – mówi pisarka Ingrid Seward. "Byłoby absolutnie w porządku, gdyby pochyliła się nad toaletą, ale nie sądzę, żebyśmy potrzebowali aż takich szczegółów" – oceniła.
Były sekretarz prasowy królowej, Dickie Arbiter, powiedział za to, że nie można zignorować bulimii Diany, ale dodał, że ważne jest, aby widzowie pamiętali, iż "scenariusz jest fikcją, słowa są fikcją, tak jak i niektóre działania nią są".
W 1991 roku Diana wyznała biografowi Andrew Mortonowi: "Bulimia zaczęła się tydzień po naszych zaręczynach. Mój przyszły mąż położył rękę na mojej talii i powiedział coś w stylu: "Och, trochę przytyliśmy, prawda?" I coś we mnie pękło. 'Pamiętam, jak pierwszy raz zwymiotowałam i to mnie podekscytowało".