Blisko ludziStrach przed kąpielą

Strach przed kąpielą

Strach przed kąpielą
Źródło zdjęć: © -sxc.hu
08.10.2009 00:01, aktualizacja: 08.10.2009 11:56

Mój syn ma 6 m-cy od urodzenia miał problem z kąpielą, ale po 2-3 m-cach było już lepiej. Kiedy wie, że idzie się kąpać i wkładamy go do wody, panicznie się boi, trzęsie się.

Mój syn ma 6 m-cy od urodzenia miał problem z kąpielą, ale po 2-3 m-cach było już lepiej. Poszliśmy z nim na basen, ale także płakał, dopóki nie wyszedł z wody. Po basenie zaczęliśmy kąpać go w wannie i wtedy się zaczęło. Kiedy wie, że idzie się kąpać i wkładamy go do wody, panicznie się boi, trzęsie się. Żadne zabawki, muzyka odciąganie uwagi mówienie do niego nie pomaga. On jest w jakimś amoku. Uspokaja się dopiero po wyjęciu z wody. Co mam robić? Kąpiel jest dla mnie ciężka i każdego wieczora przeżywam to na nowo.

Niestety z lękami tak jest, że szybko utrwalają się i trudno się ich pozbywać. W Państwa przypadku trudno znaleźć początek, przyczynę.Piszecie Państwo, że od urodzenia tak jest, a ja przypuszczam, że wydarzył się jakiś incydent, jakaś sytuacja wystraszyła malca i teraz zbieracie Państwo tego skutki. Może w szpitalu, po porodzie wydarzyło się coś, o czym Państwo nie wiecie, co sprawiło, że kąpiel okupiona jest u malca takim stresem. Szkoda, że tego nie możemy ustalić, bo łatwiej radzić sobie z lękami, gdy znamy przyczynę. Tutaj, niestety, wydaje się, że jej nie poznamy i dlatego sytuacja jest tak trudna. Rozumiem Państwa zaniepokojenie tą sytuacją. Kąpać trzeba, a ciężko to robić, gdy malec protestuje. Trudno przeżywać razem z nim kolejne dni wypełnione stresem. Co można robić? Pewnie nie podpowiem Państwu gotowych rozwiązań, nie znajdę „złotych recept”, bo ich nie znam. Mogę próbować sugerować, co robić, czego unikać i jak próbować rozwiązać problem. Przede wszystkim trzeba trzeba stopniowo oswajać lęk,
związany z kąpielą. Zawsze drobne kroczki, zawsze wolniutko i zawsze z wielką tolerancją dla synka obaw. Nie można rezygnować z kąpieli, nie można liczyć, że lęki same przejdą i zacznie się kąpać z uśmiechem na buzi. Warto wymyślać kolejne miejsca, sposoby, rytuały towarzyszące kąpieli. Można próbować to robić w małej wanience, większej wannie, w pokoju, kuchni, pokoju zabaw. Trzeba obserwować reakcje synka i wyciągać wnioski. Z pewnością są miejsca, gdzie będzie mniej protestował i takie, kiedy protest nasili się. Warto zwracać uwagę na to, w obecności jakich osób jest lepiej, a jakich gorzej. Nie warto obarczać się winą, ale iść za torem emocji malca. Gdy bardziej protestuje w obecności taty czy babci, spróbować kąpać bez ich asysty. Przynajmniej na początku. Gdy największe problemy ustąpią, można będzie wolniutko te osoby wprowadzać do „obsługi” kąpielowej. Można próbować kąpać się z synkiem, korzystać z wanny u babci, próbować kąpieli w kabinie prysznicowej, trzymając malca na rękach. No i cierpliwości,
cierpliwości, cierpliwości. Ona będzie lepszym doradcą w rozwiązywaniu problemów z kąpielą związanych niż pośpiech, chęć szybkiego rozwiązania problem, zamartwianie się i irytacja. Jestem pewna, że czas będzie Państwa i synka sprzymierzeńcem.

Krystyna Zielińska - psycholog dziecięcy i logopeda