"Straciłem majątek". Nie ukrywa, ile musiał oddać bankowi
Robert Moskwa 13 listopada skończył 58 lat. Jakiś czas temu rozwiódł się z drugą żoną, a media rozpisywały się o jego problemach finansowych. Aktor skomentował wtedy swoją sytuację. - Pod tym względem straciłem majątek - ocenił.
Robert Moskwa urodził się 13 listopada 1965 r. Mimo że karierę rozpoczynał w latach 90., popularność zyskał dopiero w 2004 roku dzięki roli Artura Rogowskiego w serialu "M jak miłość". Niestety nad życiem prywatnym celebryty zawisły ostatnio ciemne chmury. Wszystko przez rozwód oraz problemy finansowe, o których rozpisywały się media. Jak sytuacja wygląda naprawdę?
Robert Moskwa rozwiódł się z 28 lat młodszą partnerką
Robert Moskwa w 2015 roku zaskoczył opinię publiczną związkiem z trenerką fitness Patrycją Cieślak. Różnica wieku między nim a jego wybranką wynosiła 28 lat. Para jednak zdawała się nie przejmować komentarzami na swój temat. Stanęli nawet na ślubnym kobiercu.
"Celowo zrobiliśmy to w tajemnicy, ale jak widać, wy się dowiedzieliście. No jak mam się czuć? Czuję się bardzo dobrze, jestem szczęśliwy! Nie chcę jednak już mówić o swojej prywatności, taką przyjąłem zasadę, proszę mi wybaczyć" - powiedział "Super Expressowi" aktor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypieczętowaniem związku pary były narodziny ich dziecka. Małżeństwo w 2017 roku przywitało na świecie córkę, Nadię. Aktor od czasu do czasu chwali się zdjęciami pociechy w mediach społecznościowych.
Sielanka nie trwała jednak długo. W 2021 roku w mediach zaczęły pojawiać się pierwsze informacje o kryzysie w związku pary. Patrycja Cieślak w rozmowie z fakt.pl przyznała, że wspólnie z mężem podjęli decyzję o rozwodzie.
Nie każdy jednak wie, że to był już drugi rozwód aktora. Niewiele jednak wiadomo o pierwszej żonie Moskwy, z którą rozstał się jeszcze w latach 90. Pewne jest natomiast, że owocem jego związku jest córka Paulina, która w sierpniu stanęła na ślubnym kobiercu, czym pochwalił się dumny tata na Instagramie.
Kłopoty finansowe Roberta Moskwy
Oprócz rozwodu aktor miał mierzyć się także z kłopotami finansowymi, o których rozpisywały się media. Wywołany do tablicy, w końcu postanowił skomentować krążące od pewnego czasu plotki.
"No cóż, dziennikarze robią z igły widły. Owszem, wziąłem 200 tysięcy z banku, a musiałem oddać 450 tysięcy, bo niedawno spłaciłem ten kredyt. I pod tym względem straciłem majątek" - powiedział w rozmowie z "Życiem na gorąco" Moskwa.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
