- Moja starsza córka sama zdecydowała, że nie będzie chodzić na religię. To wina siostry, która uważała, że dzieci powinny odprawiać "wewnętrzne egzorcyzmy" - opowiada Kinga Królikowska-Sulisz. Ks. Przemysław Krawiec, który sam jest katechetą, twierdzi, że taką siostrę trzeba zwolnić. Ale pojedyncze szokujące przypadki to jeszcze nie powód, by zlikwidować religię w szkołach.