pielęgnacja włosów jesienią

Lato i wakacyjne wyjazdy to dla włosów ciekawy czas. Z jednej strony słońce maluje na nich jasne refleksy, a morska woda pozwala bez wysiłku osiągnąć surferskie fale i seksowny "out of bed look", a z drugiej – nasze pasma stają się suche, sztywne i podatne na uszkodzenia mechaniczne. I widać to szczególnie wtedy, gdy lato się kończy, a my zostajemy z "sianem" zamiast tafli. Taki stan rzeczy oznacza jedno – wzmożenie działań pielęgnacyjnych i poświęcenie im więcej uwagi, bo sam szampon to za mało, by poradzić sobie z regeneracją włosów po upalnym lecie.

Suche i rozdwojone końcówki potrafią zepsuć każdą fryzurę. Po lecie warto zastosować intensywną kurację odbudowującą, dzięki której zapomnijmy o problemie zniszczonych włosów. Jakie efekty możemy osiągnąć, stosując kosmetyki w zaciszu własnej łazienki?

To najczęstszy błąd podczas mycia włosów. Ty, podobnie jak cała reszta, zapewne też nakładasz odżywkę w niewłaściwy sposób, a przez to marnujesz potencjał kosmetyku.

Jesień jest idealną porą roku na to, by pozwolić sobie na wzmożoną, głęboką pielęgnację włosów. Nie są one bowiem narażone tak bardzo, jak latem, na promieniowanie UV. Z drugiej strony nie dotykają ich jeszcze niskie temperatury i mierzwiące zimowe czapki. To czas, kiedy spędzamy więcej czasu w domu i możemy zadbać o kosmyki. Redaktorki WP Kobieta przetestowały produkty do różnych rodzajów włosów i podzieliły się szczerą opinią.

Kiedy poranki stają się coraz ciemniejsze, wieczory coraz dłuższe, a nasza popołudniowa aktywność zaczyna się ograniczać do poszukiwania ciepłego koca – to niewątpliwy znak, że zima jest już bardzo blisko. Czas schować głęboko do szafy przewiewne sukienki i kolorowe koszulki. Z bólem serca trzeba wyciągnąć grube swetry, golfy i wysokie buty. Nieodłącznym towarzyszem każdego dnia staną się niedługo szaliki, rękawiczki i… czapki.