Wzmocnij włosy na jesień i wypróbuj profesjonalną pielęgnację w domu

Morska woda i słońce osłabiają łuskę, przez co kosmyki płowieją, a także tracą odporność i witalność. Największe zniszczenia powodują oczywiście promienie UVA, które negatywnie wpływają na kolor pasm, a do tego uszkadzają cebulki i przyspieszają proces starzenia się włosów. Na szczęście odpowiednie terapie pielęgnacyjne są w stanie odbudować włosy po urlopie. Jesień to dobry moment, by wdrożyć odpowiedni plan działania. Oto jakie zabiegi możemy wykonać, nie wychodząc z domu.

Ostatnio wiele mówi się o tzw. scalp-care i nie ma w tym nic dziwnego, gdyż jest to jedna z kluczowych zasad pielęgnacji włosów. Peeling nie tylko usuwa resztki kosmetyków ze skóry głowy, ale też złuszcza martwy naskórek, stymuluje mikrokrążenie i wpływa na wzrost nowych włosów. Na podobnej zasadzie oczyszczamy twarz. Jeżeli mamy normalną skórę głowy, możemy wypróbować peelingi na bazie pestek malin, winogron lub nasion róży. Do skóry wrażliwej polecane są peelingi enzymatyczne z kwasami AHA, które rozpuszczają martwy naskórek. Oczywiście, istotna jest również właściwa technika – delikatnymi ruchami opuszek palców masujmy skórę głowy, starając się dotrzeć do obszarów, które wydają się "swędzące". Jest to sygnał, że to miejsce wymaga szczególnej stymulacji.

Następnym krokiem jest dokładne mycie głowy szamponem. Z zasady powinien być on dobrany do skóry głowy, a nie rodzaju włosów. Aby nadać pasmom zdrowy wygląd, warto sięgnąć po profesjonalne kosmetyki, np. te z linii Revoss Professional. Szczególnie polecany do włosów słabych i wypadających jest szampon wzmacniający z biotyną, czyli rozpuszczalną w wodzie witaminą B7. W swoim składzie zawiera również retinol, wyciąg z nasion kasztanowca oraz olej z nasion dzikiej róży, które wzmacniają włosy i chronią przed szkodliwym działaniem czynników środowiskowych. Regularne stosowanie szamponu przywraca włosom siłę i blask. Dzięki niemu możemy uzyskać efekt jak z salonu, a zaoszczędzone pieniądze wykorzystać na inne przyjemności. Szampon dodaje fryzurze sprężystości, a do tego jest bardzo wydajny

Mycie włosów to tylko połowa sukcesu na drodze do pięknej fryzury. Kosmykom przyda się także regeneracja i odżywienie, dlatego warto sięgnąć również po maskę Revoss Professional BIOTIN . Podobnie jak szampon zamknięto ją w wygodnym opakowaniu o pojemności 900 ml. To świetna wiadomość dla posiadaczek długich i gęstych włosów, które mogą dłużej cieszyć się zawartością produktu. Maskę można nakładać na całe włosy – najlepiej zostawić ją na ok. 30 minut, aby składniki aktywne mogły lepiej zadziałać. Zawarty w masce retinol poprawia kondycję włosów i skóry głowy oraz przeciwdziała jej nadmiernemu przetłuszczaniu się. Z kolei biotyna wzmacnia strukturę włosa, redukuje rozdwajanie końcówek a olej z nasion dzikiej róży wygładza, nawilża i odżywia włosy. W trakcie aplikacji możemy rozczesać włosy za pomocą grubego grzebienia, aby spotęgować efekt wygładzenia i przenikanie składników aktywnych. Z kolei podczas spłukiwania warto włączyć nieco chłodniejszy strumień wody, dzięki czemu rozszerzone łuski zostaną domknięte, a końcówki będą wyglądały na zdrowsze.

Korzystając z suszarki, lokówki lub prostownicy, narażamy włosy na dodatkowe zniszczenia. Pod wpływem gorącego powietrza woda odparowuje z wnętrza pasm, przez co struktura ulega uszkodzeniu. Dlatego przy stylizacji trzeba pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu włosów. Pomoże nam w tym termoochronne mleczko Revoss Proffesional Thermo Protect – zawarte w składzie substancje, takie jak pantenol oraz kompleks protein kukurydzy, soi i pszenicy nawilżają, wzmacniają i odbudowują zniszczone włosy. Dla lepszych efektów dodano proteiny, które chronią zarówno przed uszkodzeniami mechanicznymi, jak i chemicznymi. Mleczko ułatwia rozczesywanie włosów i zapobiega ich elektryzowaniu. Można je stosować zawsze wtedy, gdy modelujemy włosy na gorąco, ale również podczas codziennej rutyny pielęgnacyjnej. Systematyczne stosowanie kosmetyków sprawi, że włosy odzyskają siłę i staną się bardziej odporne na jesienną aurę.