Tak dziś żyje Edyta Wojtczak. "Jestem pod dobrą opieką"
Edyta Wojtczak 28 stycznia 2025 roku skończyła 89 lat. Chociaż spełniła największe zawodowe marzenia, nie udało jej się zrealizować swoich planów dotyczących założenia rodziny. Mieszka w 34-metrowej kawalerce. - Jestem pod dobrą opieką i spędzam czas w swoim mieszkaniu - wyznała ostatnio.
Edyta Wojtczak była cenioną spikerką, która przez 40 lat pracowała w Telewizji Polskiej. Jej urok i profesjonalizm doceniały tysiące widzów. Mimo upływu lat, nadal jest nazywana ikoną stacji. Doświadczenie zdobyte w telewizji całkowicie zmieniło jej życie, jednak nie udało jej się spełnić osobistego marzenia o założeniu rodziny.
Tak mieszka Edyta Wojtczak
89-latka mieszka obecnie w 34-metrowej kawalerce w Warszawie. Jej życie nie przypomina już gwiazdorskiego. Marzeniami kobiety były dom i pełna rodzina, ale los chciał inaczej. Całą miłość przelała na zwierzęta, którymi długo się opiekowała.
- Nie mam już zwierząt. Poumierały moje koty, a nie chcę już brać nowych. Jestem pod dobrą opieką i spędzam czas w swoim mieszkaniu. Lubię czasami powspominać stare, dobre czasy, ale to już minęło. Teraz nie jestem osobą publiczną i normalnie żyję - mówiła ostatnio w rozmowie ze "Złotą Sceną".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polonez - ikona PRL. Czy znasz te modele?
Mimo że od lat nie jest aktywna zawodowo, zawsze z uśmiechem wspomina pracę w telewizji. Wszystko zaczęło się przypadkowo, kiedy jej ówczesny chłopak przysłał jej zdjęcia na konkurs "Piękne dziewczyny na ekrany". Znalazła się na okładce "Przekroju", zdobywając uwagę Ireny Dziedzic. Tym sposobem trafiła przed kamerę i szybko zyskała ogromną sympatię widzów.
Trudne chwile w życiu osobistym
Edyta Wojtczak miała wiele zawirowań w życiu osobistym. W 1969 roku poślubiła Michała Szymańskiego - operatora kamery, którego poznała w pracy. Była w nim zakochana bez pamięci. Związek jednak nie przetrwał próby czasu. Tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego mężczyzna wyjechał z kraju i zerwał kontakt, osiadając się najpierw w Anglii, a później USA.
W książce pt. "Prezenterki: tele PRL" Edyta Wojtczak wyjawiła, że odejście męża nie było dla niej proste.
"W 1981 roku świat mi się zawalił. Był to dla mnie trudny czas, nie tylko zawodowo" - wyznała.
Pomimo nagłego rozstania, latami nie traciła nadziei na powrót ukochanego. Nie wyrażała się o nim w negatywny sposób i nie podjęła żadnych działań w kierunku rozwodu. Do dziś nosi drugi człon nazwiska po mężu - Wojtczak-Szymańska.
Michał Szymański zmarł w 1999 roku. Miał mieć problemy z alkoholem, o czym spikerka dowiedziała się już po jego śmierci. Wojtczak nie związała się z innym mężczyzną i nie doczekała się dzieci.
- Marzyłam o domu, rodzinie, dzieciach, ale na marzeniach się skończyło. Widocznie tak miało być - mówiła w wywiadzie dla "Przyjaciółki".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl