Po gwiazdę betlejemską w okresie świątecznym sięga wiele osób. Nic dziwnego, to nie tylko piękna, ale także niezbyt wymagająca roślina, a jej kolory doskonale wpisują się w bożonarodzeniowy klimat. Poinsecja świetnie wygląda zarówno w doniczce czy w stroiku, jak i po prostu w wazonie.
Okres kwitnienia gwiazdy betlejemskiej przypada na grudzień, jednak dzięki odpowiedniej pielęgnacji i prostym trikom, można cieszyć się jej pięknem nieco dłużej.
Pielęgnacja gwiazdy betlejemskiej w doniczce
Jeśli zdecydujemy się na zakup poinsecji w doniczce, warto już w sklepie dokładnie pooglądać roślinę, zwracając uwagę na to, czy nie ma przebarwień. Dobrą wskazówką świadczącą o tym, że roślina jest świeża są drobne, żółto-zielone pączki, które można zauważyć pomiędzy kolorowymi listkami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Domowe sposoby na wełnowce. Proste triki, dzięki którym usuniesz szkodniki z roślin
Gwiazda betlejemska nie lubi mrozów i przeciągów, dlatego najlepiej kupić ją w sklepie, w którym nie była narażona na podmuchy wiatru, a w czasie transportu zadbać, aby nie przemarzła. W domu lub mieszkaniu powinna stać w jasnym miejscu, najlepiej w temperaturze powyżej 15 st. Celsjusza. Ziemia w doniczce nie powinna być ani zbyt sucha, ani nadmiernie wilgotna. Zwykle wystarczy podlewać ją co około dwa dni.
Jak przedłużyć życie ciętej gwiazdy betlejemskiej?
Poinsecja doskonale prezentuje się w stroikach i wieńcach, przez dość długi czas potrafi wytrzymać także w wazonie. Aby nieco dłużej zachowała piękny wygląd, warto podczas jej cięcia zastosować pewien trik, który sprawi, że z rośliny nie wycieknie za dużo białego soku. To właśnie on odpowiada za jej wytrzymałość. Warto jednak pamiętać, że jest silnie trujący, wiec najlepiej podcinać gwiazdę betlejemską w rękawiczkach i zaraz po zabiegu, dokładnie umyć ręce wodą z mydłem.
Najlepszym sposobem na szybkie zatamowanie płynu jest umieszczenie odciętej łodygi na około pięć sekund w przegotowanej i ostudzonej do temperatury ok. 60 stopni wodzie, a następnie natychmiastowe włożenie jej do wazonu z zimną wodą, a ciepłą wylać ze względu na obecną w niej truciznę.
Można także odciętą łodygę przez chwilę potrzymać nad zapaloną zapalniczką, a ciepło ognia sprawi, że miejsce odcięcia szybko się zasklepi. W tym przypadku jednak trzeba bardzo uważać, aby nie zbliżyć łodygi do ognia i jej nie spalić.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
