Tak rozpoznasz zdrowe chryzantemy. Chodzi o jeden szczegół

Chryzantemy to jedne z najczęściej widywanych na grobach kwiatów. Czym się kierować przy wyborze sadzonek? Warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów, które sprawią, że trafi do nas zdrowy egzemplarz.

Chryzantemy zachwycają swoimi kolorami, które potrafią rozjaśnić niejeden ponury jesienny dzień. To właśnie te kwiaty najczęściej zanosimy na groby. Oprócz pięknych barw chryzantemy posiadają inną ważną cechę - świetnie sobie radzą w trudnych warunkach pogodowych. Ważne jest przy tym, aby już przy kupowaniu rośliny ocenić jej kondycję, a później należycie o sadzonkę zadbać. Na co zwrócić uwagę?

Zobacz też: Potraktuj tak chryzantemy, a będą cieszyć oczy przez długie tygodnie. Trik przed 1 listopada

Jeżeli zakup chryzantem masz jeszcze przed sobą, miej na uwadze kilka spraw. Zdrowa roślina będzie posiadać ciemnozielone, jędrne liście - przyjrzyj się im uważnie, bowiem na ich powierzchni nie powinno być żadnych plam i przebarwień. Przy wyborze rośliny sprawdź, czy nie sypią się z niej płatki. Jeśli chryzantema wyraźnie gubi kwiaty, oznacza to, że nie trafiliśmy na zdrowy okaz. Pozostając jeszcze przy kwiatostanach - jeżeli wybieramy sadzonkę z pączkami, musimy zwrócić uwagę, w jakich warunkach będzie znajdować się potem. Aby chryzantema rozkwitła, musi zostać umieszczona w słonecznym miejscu, gdzie temperatura nie spadnie poniżej 12 stopni Celsjusza.

Jeżeli nasz wybór padł na sadzonki w doniczkach, zwróćmy uwagę na ich stanowisko, temperaturę otoczenia oraz podlewanie. Chryzantemy nadadzą się nie tylko na cmentarz, lecz także do przydomowych ogródków. Właściwie pielęgnowane, przetrwają zimę i będą cieszyć nasze oczy kwitnieniem następnej jesieni.

Choć chryzantemy potrzebują światła, źle znoszą ekspozycję na ostrym słońcu. Z tego względu nie stawiajmy sadzonek od południowej strony. Idealnie sprawdzą się lekko ocienione zakątki, gdzie panuje większy chłód. Rośliny te najlepiej czują się w temperaturze pomiędzy 10. a 15 stopniami.

Jeśli jednak zapowiadane są przymrozki, schowajmy doniczki z chryzantemami do domu. Chryzantemy lubią, kiedy mają lekko wilgotne podłoże, nie przesadzajmy jednak z podlewaniem. Najlepiej, gdy będziemy im dostarczać wodę regularnie, ale w umiarkowanych ilościach. Od czasu do czasu możemy podsypać sadzonki odpowiednimi nawozami.

Po pierwszych jesiennych przymrozkach obcinamy przekwitłe łodygi do ok. 5 cm od podłoża. Donice chowamy do domu i stawiamy je w jasnym, ale chłodnym pomieszczeniu. W tym czasie nie stosujemy nawozów i ograniczamy podlewanie. Dzięki temu chryzantemy przetrwają do następnej jesieni.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl