Tak się kończy seks w czasie okresu. Aż tyle kobiet się naraża
Zbliżenie podczas miesiączki chroni przed ciążą i chorobami wenerycznymi? Badanie prawie 100 tys. kobiet z całego świata wykazało, że ten mit ma się bardzo dobrze. A jest wyjątkowo szkodliwy.
Amerykański The Kinsey and Clue Institute przedstawił porażające wnioski. 15 proc. ankietowanych wierzy, że uprawia 'miesiączkowy' seksu bez zabezpieczenia. Ponad 30 proc. nie boi się zajść wtedy w ciążę, a 31 proc. lekceważy choroby przenoszone drogą płciową. Specjaliści biją na alarm – mimo że nie mówią o większości, to jest się czym martwić.
Skąd ten niepokój? Po pierwsze: zajście w ciążę podczas okresu jest całkowicie możliwe. Kobiety są najbardziej płodne między 12 a 16 dniem cyklu, miesiączka zwykle kończy się około 6 dnia. Ale to wcale nie chroni przed ciążą. – Ciąża wchodzi w grę tuż po miesiączce, jeśli masz krótki cykl menstruacyjny, zazwyczaj dłużej krwawisz lub miesiączkujesz z przerwami – mówi w rozmowie z "Metro" dr Virginia Beckett, rzeczniczka Royal College of Obstetricians and Gynaecologists.
Kolejna sprawa – ryzyko złapania groźnych infekcji. Mnóstwo kobiet uważa, że ono znika, gdy mają okres. Niestety, mogą włożyć to między bajki. Tak naprawdę, to ryzyko nie tylko istnieje, lecz również wzrasta. W czasie okresu łatwiej zarazić się wirusem HIV, syfilisem itd. Dlatego tak ważne jest, by wiedzieć, że osoba, z którą idziemy do łóżka, niczego nam nie sprezentuje. Inaczej chwila przyjemności może nas wiele kosztować.