Tetiana Czornowoł strzela do rosyjskich czołgów. "Wycelowałam i zniszczyłam"

Tetiana Czornowoł jest Ukrainką, byłą dziennikarką śledczą i jedną z liderek Euromajdanu. Jak donosi agencja Reutera, kobieta przeszła szkolenie wojskowe i teraz broni swojego kraju przed agresją Rosjan. Ostatnio opowiedziała dziennikarzom o zniszczeniu swojego pierwszego czołgu.

Tetiana Czornowoł walczy jako ochotniczka w ukraińskiej armii
Tetiana Czornowoł walczy jako ochotniczka w ukraińskiej armii
Źródło zdjęć: © Getty Images | Getty Images, Hennadii Minchenko, Ukrinform/Future Publishing

22.03.2022 | aktual.: 22.03.2022 20:15

Wojna w Ukrainie trwa już 27 dni. Ukraińcy i Ukrainki żarliwie bronią swojego kraju, odpierając agresję Rosjan. Mężczyźni w wieku 18-65 lat zostali objęci powszechną mobilizacją, jednak wiele kobiet dołącza do walki jako ochotniczki. Według informacji Ukraine Now, kobiety stanowią 17 proc. armii zawodowej Ukrainy.

Tetiana Czornowoł dołączyła do ukraińskiej armii

Decyzję o dołączeniu do walki z bronią w ręku podjęła także Tetiana Czornowoł, jedna z przywódczyń i aktywistek Euromajdanu, parlamentarzystka i była dziennikarka śledcza, a zarazem jedna z najbardziej rozpoznawalnych kobiet w Ukrainie. Jako dziennikarka Czornowoł specjalizowała się w tematyce korupcyjnej. Zajmowała się prześwietlaniem majątków gromadzonych przez Wiktora Janukowycza oraz jego otoczenie.

Mężem Tatiany Czornowoł był Mykoła Berezowy, który był żołnierzem batalionu "Azow". Zginął on 10 sierpnia 2014 pod Iłowajśkiem podczas bitwy z separatystami.

Tetiana Czornowoł wysadziła pierwszy rosyjski czołg. "Wycelowałam i zniszczyłam"

Podczas agresji Rosji na Ukrainę była dziennikarka przeszła szkolenie wojskowe. Dzisiaj obsługuje przeciwpancerny system Stugna-P. Opowiedziała dziennikarzom agencji Reutera, jak wygląda jej walka. Była aktywistka Euromajdanu wysadziła już pierwszy czołg rosyjskiej armii.

- Zobaczyliśmy zbliżający się czołg i dosłownie pobiegliśmy na swoje pozycje. Usiadłam przy siedzeniu operatora, a właściwie przy walizce - opisuje Czornowoł. "Walizką" nazywa urządzenie sterujące broni, którą obsługuje.

- Zobaczyłam czołgi na monitorze. Właśnie zbliżyli się na odległość strzału. Wycelowałam i zniszczyłam pierwszy czołg - relacjonuje. - Dosłownie wyleciał w powietrze i wpadł do rowu.

Czornowoł podkreśla, że jedno trafienie wystarczyło, by powstrzymać atak Rosjan.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Zobacz także