Buty Diany skrywały sekret. Wyszedł na jaw po latach
Ślub księżnej Diany i księcia Karola był wydarzeniem, który miliony ludzi śledziły w telewizji z zapartym tchem. Suknia ślubna księżnej Diany stała się jedną z najbardziej znanych w historii, a w jej pantofelkach krył się pewien sekret. Po latach królowa ludzkich serc zdradziła smutną prawdę o dniu swojego ślubu.
Gdyby Diana, księżna Walii żyła, 1 lipca 2025 r. skończyłaby 64 lata. Najjaśniejszym momentem w jej tragicznie zakończonym życiu wydawał się ślub z Karolem, następcą brytyjskiego tronu, choć po latach zdradziła zupełnie inny obraz tego momentu. Gdy 29 lipca 1981 r. Diana Spencer pojawiła się w katedrze św. Pawła, oczy całego świata zwróciły się przede wszystkim na jej spektakularną ślubną kreację.
Zaprojektowana przez Elizabeth i Davida Emanuelów suknia ślubna zachwyciła nie tylko rozmiarem - tren mierzył aż 7,6 metra - ale też bogactwem detali. Wykonana z jedwabiu, ozdobiona koronką, cekinami i 10 tysiącami pereł, stała się ikoną stylu i inspiracją dla przyszłych panien młodych, choć noszenie jej nie było łatwe. Kreacja ważyła blisko 10 kg. Mimo to Diana poruszała się w niej z prawdziwą gracją, stając się symbolem nowoczesnej księżniczki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Relacje Diany z brytyjską rodziną królewską. Szczere zwierzenia w biografii ''królowej ludzkich serc''
Suknia, która przeszła do historii
Projektanci zadbali o to, by suknia była niepowtarzalna. Wykorzystali starą koronkę pochodzącą z czasów królowej Marii, a także ręcznie wykonane hafty. Każdy element miał podkreślać wyjątkowość przyszłej księżnej Walii. Kreacja była szeroko komentowana w mediach, a jej zdjęcia obiegły cały świat.
Choć to na sukni skupiała się uwaga wszystkich, drobny sekret Diana ukryła w innym miejscu. Wspólnie z projektantem stworzyła wyjątkowe buty, które musiały spełnić trzy podstawowe cele - miały być piękne, wygodne i... nie za wysokie, bo różnica wzrostu między nią i jej przyszłym mężem była symboliczna, a księżna nie chciała nad nim górować.
Największą tajemnicą okazał się jednak napis ukryty na podeszwie. Do eleganckiego motywu pokrywającego podeszwę wkomponowane zostały inicjały „C” i „D” - od imion Karok (Charles) i Diana - oraz serce. Ten subtelny detal miał symbolizować miłość i związek młodej pary. Co ciekawe, wykonanie butów zajęło sześć miesięcy, a do ich ozdobienia użyto ponad 500 cekinów i 100 pereł. Uszyto dwie pary. Jedna miała być na zapas.
Wypatrzyła ją w tłumie
Choć dla panny młodej dzień ślubu z ukochanym mężczyzną powinien być tym najszczęśliwszym, w przypadku Diany wcale tak nie było. Pod blichtrem, diamentową tiarą i koronkami kryło się złamane serce. Choć brała ślub z Karolem, już wiedziała, że przyszły mąż jest w dwuznacznej relacji z Camillą Parker-Bowles. Była nieszczęśliwa, traciła na wadze tak szybko, że trzeba było przerabiać suknię.
– W poniedziałek odbyła się próba generalna. Na miejscu były tłumy dziennikarzy. Płakałam, nie mogłam znieść napięcia, a sprawa Camilli nie dawała mi spokoju. Nie mogłam się nikomu zwierzyć – mówiła księżna Walii w dokumencie "Księżna Diana. Własnymi słowami".
Jak to jest wejść do kościoła, iść w kierunku ołtarza w welonie i białej sukni i zauważyć wśród gości kochankę człowieka, którego za chwilę ma się poślubić? Moment, w którym Diana wypatrzyła Camillę, musiał być dla niej druzgocący.
– Czułam się jak zwierzę prowadzone na rzeź. Byłam nieszczęśliwa. Choć nie próbowałam odwołać ślubu, to był to najgorszy dzień mojego życia — wyznała po latach księżna Diana. Małżonkowie wytrzymali ze sobą 11 lat, pełnych konfliktu i wzajemnego zadawania sobie ran. W końcu zdecydowali się na separację. Rozwód wzięli 28 sierpnia 1996 roku.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.