"To było mgnienie, miłość od pierwszego wejrzenia". Żona Ryszarda Kalisza o tym, jak się poznali
Dominika Kalisz, Izabela Podolec i Natalia Jakuła opowiedziały w studiu "Dzień Dobry TVN" o tym, jak żyje się z dojrzałym, starszym od siebie mężczyzną. Panie zdradziły również, jak się poznały ze swoimi partnerami i czy ich rodziny miały problem z ich akceptacją.
13.03.2018 | aktual.: 13.03.2018 16:26
Temat związków ze starszym mężczyzną powrócił na tapetę po głośnym wpisie Edyty Pazury. Żona Cezarego Pazury opowiedziała o początkach ich związku i opisała problemy, z jakimi musiała się zmagać przed laty wiążąc się z dużo starszym mężczyzną. Różnica wieku między nią, a znanym aktorem wynosi aż 25 lat. Na fali jej wyznania w studiu "Dzień Dobry TVN" rozgorzała dyskusja o tym, dlaczego związki, w których mężczyzna jest starszy od swojej partnerki o kilkanaście, a czasem o kilkadziesiąt lat, wzbudzają wiele kontrowersji. W roli gości wystąpiły trzy znane kobiety, które od lat są związane ze starszymi mężczyznami: Natalia Jakuła - partnerka Tomasza Iwana, Dominika Kalisz - żona Ryszarda Kalisza oraz Izabela Podolec - partnerka Apoloniusza Tajnera.
Natalia Jakuła jest młodsza od swojego partnera 15 lat, Dominika Kalisz 29 lat, a Izabela Podolec 36 lat. Wszystkie jednogłośnie przyznały, że nie widzą żadnych wad w związku ze starszym mężczyzną.
- Same plusy. U nas ta różnica nie jest tak duża, jest to różnica pokoleniowa. Tomasz jest osobą bardzo otwartą, wesołą, wysportowaną, spontaniczną. Nie ma u nas nudy i stagnacji – wyjaśniła Natalia Jakuła, dodając, że receptą na udany związek może być wspólny mianownik. W ich przypadku jest nim zainteresowanie sportem. W przeciwieństwie do Edyty Pazury, Jakuła nigdy nie usłyszała z ust koleżanek swojego partnera żadnych zawistnych komentarzy. - Ze wszystkimi znajomymi Tomka mam dobry kontakt - podkreśliła.
Z hejtem za to spotkała się partnerka Apoloniusza Tajnera. Media zaczęły opisywać ich relację stosunkowo niedawno, a są w związku już od 7 lat, więc Izabela Podolec sądziła, że to żadna nowość. Przyznała, że nie spodziewała się negatywnej reakcji ze strony internautów, ale się pomyliła. - U mnie hejt był dość duży, o czym wiemy. Nie byłam absolutnie przygotowana na to, co się działo w sieci, bo my już publicznie pokazywaliśmy się, wychodziliśmy razem - powiedziała.
Pierwsze spotkanie
Partnerka Apoloniusza Tajnera i żona Ryszarda Kalisza pochwaliły się w studiu "Dzień Dobry TVN" również tym, jak wyglądało ich pierwsze spotkanie z przyszłymi partnerami. Izabela Podolec, podobnie jak Edyta Pazura, poznała się ze swoim partnerem w pociągu. - Na linii Kraków-Warszawa, ale jeszcze nie było to Pendolino. Wszedł po prostu do pociągu, do mojego przedziału, ale ja nawet nie poznałam, że to "ten Tajner", więc jak się dowiedziałam, to mój okrzyk był: "To pan?!". Apoloniusz wtedy spojrzał na mnie ze zdziwieniem, a ja mu odpowiedziałam: "Wiem to ten aktor z "Na Wspólnej" - wyjaśniła. Podolec dodała, że dwóch panów, z którymi rozmawiała w przedziale, było co najmniej zszokowanych tym, że nie wie, kto to Apoloniusz Tajner. - Powiedzieli: "No pani Izo, jak to przecież pan Tajner, to taka znana postać", na co ja: "A faktycznie, Tajner. Szału nie ma" - dodała. - Aczkolwiek, zawsze śmieję się, że to nie była jakaś strzała amora od razu, jeszcze to trochę trwało - podsumowała.
Dominika Kalisz poznała swojego przyszłego męża na balu adwokata w Krakowie. - Wówczas ukończyłam aplikację adwokacką. Miałam wtedy 26 lat. Mój obecny mąż został wtedy zaproszony na bal jako prominent. W pewnym momencie zszedł, żeby odpocząć na dół tam, gdzie siedzieli aplikanci i młodzi adwokaci. Podeszłyśmy z koleżanką i powiedziałam, że zajął moje miejsce. On grzecznie wstał - wyjaśniła. - Może zamieniliśmy ze sobą kilka słów, natomiast to było takie mgnienie i tak patrząc z perspektywy lat teraz, dochodzę do wniosku, że to była rzeczywiście miłość od pierwszego wejrzenia, w którą wcześniej nie wierzyłam - dodała.
Reakcja rodziców
Kobiety opowiedziały również o tym, czy ich rodziny miały problem z akceptacją partnerów. - Mój tata był zachwycony. On jest fanem piłki nożnej, a Tomasz wiadomo były piłkarz, więc tutaj nie było braku akceptacji. Natomiast zastanawiając się nad minusami takiego związku, tak sobie pomyślałam, że jedynym minusem może być właśnie problem z akceptacją rodziny. Natomiast u mnie nie było absolutnie takiej sytuacji - przyznała Natalia Jakuła.
Izabela Podolec miała 21 lat, kiedy poznała Apoloniusza Tajnera, ale też nie spotkała się z brakiem akceptacji ze strony rodzicóa. - Z moją mamą przyjaźnimy się, więc jej od razu powiedziałam o związku. Oczywiście, że padły słowa: "Matko boska, co ty robisz?", ale z drugiej strony gdzieś było to zaufanie do mnie - wyjaśniła. - "Bądź szczęśliwa. Jeżeli masz być z młodszym tylko dlatego, żeby nam się podobało i żeby na ulicy fajnie wizerunkowo wyglądało, to absolutnie" - słyszała od rodziców Podolec.
Dominika Kalisz przyznała, że jej rodzice na początku nie skakali ze szczęścia, wiedząc, że ich córka związała się ze starszym mężczyzną. - Kiedy pierwszy raz Ryszard przyjechał do mojego rodzinnego domu, to rzeczywiście moi rodzice byli zaskoczeni i zdziwieni. Natomiast z upływem czasu, jak zobaczyli, jaki to jest kochający i otwarty człowiek, jak traktuje mnie i też mojego syna, ponieważ wychowywałam samotnie dziecko wcześniej, to po prostu stał się dla nich najlepszym zięciem na świecie - powiedziała żona Kalisza.
Czy były trudne momenty?
- Oczywiście, że były momenty trudne. Czy teraz widzę różnicę wieku? Myślę, że nie. Oczywiście w każdym związku są kłótnie, ale w naszym przypadku na pewno one nie są spowodowane różnicą wieku. Poza tym u nas też jest dosyć specyficzna sytuacja, bo poznałam Apoloniusza, jak miałam 21 lat. Jesteśmy 7 lat razem, więc ja się zawsze śmieję, że całe dorosłe życie spędzam z Apoloniuszem i on też w jakiś sposób mnie ukształtował - wyjaśniła Izabela Podolec.
Para prowadzących zapytała zaproszone kobiety, czy nie obawiają się, że za kilka lat, kiedy ich partnerzy będą jeszcze starsi, może się coś zmienić. - Tomek jest starszy ode mnie o 15 lat, jest wysportowany i nie mam obaw, że za te 15 lat przestanie mnie pociągać. Za 20? Myślę, że też nie. Jeśli będziemy o siebie dbać tak samo, jak dbamy teraz, to nie. Fajnie jest mieć dojrzałego partnera, jako ojca swojego dziecka, bo bardziej się angażuje w wychowywanie niż młody chłopak, który ma co innego w głowie - wyjaśniła Natalia Jakuła.