Pracuje w barze na plaży. Zdradza kulisy

Ekipa sprzątająca plaże, operatorzy maszyn, pracownicy barów i restauracji - jak wygląda ich praca od kulis? Sopocka plaża, wizytówka miasta, wymaga codziennego sprzątania, a dostawy ryb odbywają wschodzie słońca.

Plaża - zdjęcie ilustracyjne
Plaża - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Sopot, jedno z najbardziej rozpoznawalnych polskich miejsc wypoczynkowych, przyciąga co roku tysiące turystów pragnących wypocząć nad brzegiem Bałtyku. Malownicze plaże, eleganckie hotele i tętniące życiem knajpki tworzą wyjątkowy klimat, który przyciąga zarówno rodaków, jak i zagranicznych gości. Jednak mało kto zdaje sobie sprawę, ile pracy i zaangażowania wymaga utrzymanie tego kurortu w idealnym stanie.

O tym, kto musi ciężko pracować, żeby turyści od świtu mogli cieszyć się pięknem najmodniejszego polskiego kurortu, przekonała się Ilona Godlewska z trójmiejskiego oddziału "Wyborczej".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Praca od 6 rano

Popularny Bar Przystań, zlokalizowany tuż przy plaży, to miejsce, które codziennie odwiedza setki gości. Choć oficjalnie otwierany jest o godzinie 11, praca zaczyna się tam na długo przed tym. Marta Gurgul, jedna z pracownic, zdradza trójmiejskiej "Wyborczej" kulisy przygotowań.

- Już o godz. 6 rano melduje się u nas ekipa sprzątająca. Godzinę później do pracy przychodzi kuchnia, dziewczyny z wydawki i zaczynamy przygotowania do otwarcia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Codziennie odbywają się dostawy ryb, a ich ilość mierzona jest w tonach, a nie kilogramach. Pracownicy zajmują się obróbką ryb, przygotowując je na sprzedaż. Przed godziną 11, kiedy drzwi baru otwierają się dla klientów, jest jedyna okazja, aby zjeść śniadanie.

- To jedyny moment w ciągu dnia, gdy mamy chwilę, żeby wziąć oddech, bo potem wszystko już biegnie w galopującym tempie, obłożenie mamy właściwie przez cały czas. Na wakacje podwajamy ekipę dwukrotnie, ale i tak mamy ręce pełne roboty - przyznaje pracownica.

Śmieci wynoszone tonami

Pracy jest sporo również na sopockiej plaży, która przygotowana jest od bladego świtu. -Codziennie z sopockiej plaży wywożone są tony śmieci - mówi w rozmowie z "Wyborczą" Grażyna Dobrzyńska, dyrektorka MOSiR Sopot. - Od godz. 6 do 9 sprzątamy plaże mechanicznie, czyli za pomocą ciężkiego sprzętu, który bronuje, wyciąga glony, napowietrza piasek.

W tym celu zatrudnieniowych jest czterech operatorzy maszyn. - Jest też ekipa, która ręcznie zbiera śmieci. Od godz. 6 do 20 opróżniają kosze, zbierają szkło z plaży itp. Dodatkowo dwóch pracowników MOSiR-u kontroluje od rana ich pracę.

Sopockie molo, symbol miasta, również wymaga codziennej troski. Na jego terenie oraz pobliskim skwerku znajduje się ponad 50 60-litrowych koszy na śmieci, które w sezonie opróżniane są dwa razy dziennie. Średnio codziennie z molo wywożonych jest pięć metrów sześciennych odpadów.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)