Tutaj najczęściej wgryzają się kleszcze. Trudno je zauważyć
Wiosna sprzyja długim spacerom z psem. Lasy, jeziora, pola — to miejsca, w których nasz pupil może się wyszaleć. Niestety, są to też miejsca, w których można spotkać kleszcze, a pies jest dla nich łatwym obiektem do ataku.
04.04.2023 | aktual.: 05.04.2023 18:48
Czworonogi spuszczone w lesie czy na polu będą biegać, węszyć i tropić. I chociaż będą się przy tym świetnie bawić, staną się łatwym celem dla kleszczy szukających pożywienia. Jeśli jesteś właścicielem psa, po każdym spacerze dokładnie sprawdź futro swojego pupila. Im szybciej usuniesz kleszcza, tym lepiej. Psy, tak jak i ludzie, narażone są na zachorowanie na boreliozę, kleszczowe zapalenie mózgu i babeszjozę. Każda z tych chorób jest bardzo niebezpieczna dla zdrowia i życia psa.
Po każdym spacerze sprawdź te miejsca na ciele psa
Po powrocie ze spaceru koniecznie sprawdź całe ciało swojego psa, dokładnie odchylając sierść. Kleszcze atakują całe ciało, ale szczególnie często wpijają się w miejsca takie jak brzuch, pachwiny, okolice krocza, pachy, oczy i uszy. Warto sprawdzić także fragment skóry, pod którym normalnie znajduje się obroża. W przypadku psów molosowatych, które mają pofałdowaną skórę (np. shar pei, chow chow, mops) konieczne jest sprawdzenie obszaru pomiędzy fałdami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli zauważysz obecność kleszcza na ciele pupila, jak najszybciej sięgnij po pęsetę albo udaj się do weterynarza. Kleszcze to pasożyty, które niosą dla psa poważne zagrożenie zdrowotne.
Borelioza, babeszjoza czy kleszczowe zapalenie mózgu mogą doprowadzić nawet do śmierci. Niestety, kleszcze łatwo przeoczyć, zwłaszcza u psa, który ma gęstą i długą sierść. Gdy zauważysz, że pies stracił apetyt, stał się mniej żywotny, wręcz apatyczny, nie chce ruszyć się nawet na spacer, a temperatura jego ciała wynosi 39 stopni i więcej, niezwłocznie udaj się weterynarza. Być może jego ciało zaatakowała jedna z wymienionych chorób. Konieczne jest jak najszybsze wdrożenie odpowiedniego leczenia.
Już w okolicach lutego warto zainwestować w obrożę albo preparat chroniący czworonoga przed kleszczami. Nie dają one 100% pewności, ale zmniejszają ryzyko ataku pasożytów. Dostępne są one w każdym sklepie zoologicznym i w gabinetach weterynaryjnych.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl