Ujawnili tajemnicę królowej. "Znęcał się nad nią"
Królowa Camilla, jeszcze zanim zasiadła na tronie, angażowała się w różnego rodzaju kampanie przeciwko przemocy wobec kobiet. Teraz, będąc żoną króla, stara się jeszcze więcej zdziałać w tej kwestii. Okazuje się, że temat jest jej bliski nieprzypadkowo.
Członkowie rodziny królewskiej chętnie wspierają różnego rodzaju akcje charytatywne i społeczne. Jednym z głównych tematów, którymi zajęła się królowa Camilla, jest walka z przemocą wobec kobiet. "The Mail on Sunday" ustaliło, że żona króla Karola ma ważny, osobisty powód, by skupić się właśnie na tym.
Królowa Camilla skrywa rodzinną tajemnicę
O członkach rodziny królewskiej wiadomo niemal wszystko. Do mediów nieustannie przedostają się kolejne plotki, które jeszcze bardziej podsycają zainteresowanie ich fanów. Tym razem "The Mail on Sunday" postanowiło przyjrzeć się królowej Camilli.
Nie jest tajemnicą, że żona króla Karola chętnie organizuje, ale także angażuje się w przedsięwzięcia propagujące walkę z przemocą wobec kobiet. Teraz okazało się, że temat ten jest szalenie bliski sercu monarchini.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serwis dotarł do informacji, które zszokowały Brytyjczyków. Dziadkiem królowej ze strony ojca był pisarz Philip Morton Shand. Miał on na swoim koncie aż cztery małżeństwa. Niestety dwie jego pierwsze żony oskarżyły go o przemoc.
Burzliwa przeszłość dziadka królowej Camilli
Philip Morton Shand zasłynął jako dziennikarz oraz pisarz. Urodził się 21 stycznia 1888 roku. Mężczyzna po raz pierwszy stanął na ślubnym kobiercu w 1916 roku z Edith Marguerite Tippet, z którą doczekał się syna Bruce'a, ojca królowej Camilli.
Już gdy była w ciąży, mężczyzna zachowywał się wobec niej agresywnie. Po jednym z incydentów postanowiła wyprowadzić się od wybuchowego męża do swojego teścia. Wystąpiła też o rozwód.
Jego kolejny związek również nie przetrwał próby czasu. Agatha Alys Fabre-Tonnerre w pozwie rodowodowym także wskazała, że Shand znęcał się nad nią fizycznie. Co więcej, mężczyzna zdradzał swoje małżonki, przez co w towarzystwie huczało od plotek.
Wydawać by się mogło, że dopiero u boku czwartej żony zrozumiał swoje dotychczasowe błędy. Kobieta nigdy nie oskarżyła go o przemoc. Co więcej, to właśnie u jej boku zmarł w 1960 roku.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl