Ujawnili wideo nagrane z ukrycia. Teraz walczą o to, żeby zakazać Maciejowi K. posiadania zwierząt
Przez wiele miesięcy miał znęcać się nad psami i je katować. Opisują go jako nieobliczalnego manipulatora, który nie stroni od siły fizycznej. Teraz rozpoczęła się walka o odebranie mu możliwości katowania kolejnych zwierząt.
19.11.2018 | aktual.: 19.11.2018 19:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Cała sprawa została opisana na profilu "Pogotowie dla Zwierząt" w mediach społecznościowych. Organizacja weszła w posiadanie materiału nagranego z ukrycia, który pokazuje w jaki sposób oskarżony Maciej K. traktuje zwierzęta znajdujące się w jego hodowli. Poniżej prezentujemy historię opisaną przez organizację wraz ze zdjęciami z materiału dowodowego.
"Maciej K. z Żabna pod Tarnowem założył Stowarzyszenie 'Miłośników Hodowców Psów Rasowych'. Został jego szefem. Sam prowadził fabrykę psów, sam wystawiał certyfikaty. Sam też… katował psy i znęcał się nad nimi. Wstrząsający materiał zarejestrowany z ukrytej kamery z różnych dni ujawniło Stowarzyszenie 'Pogotowie dla Zwierząt'. Wraz z policją odebraliśmy mężczyźnie osiem psów, nad którymi się znęcał. Było to jeszcze w lutym 2018 r. Jutro przed południem odbędzie pierwsza rozprawa przeciwko oprawcy. Będziemy na tym procesie i napiszemy, czy sprawca otrzymał surową karę.
Maciej K. jest bardzo sprytny. Wszystko ma przemyślane. Potrafi doskonale oszukiwać, podszywać się pod inne osoby. Jest doskonałym manipulatorem. Kiedy już okazuje się, iż ktoś go zdemaskuje używa siły fizycznej. Jest nieobliczalny".
Maciej K. miał od 5 lat prowadzić organizację Stowarzyszenie Miłośników Hodowców Psów Rasowych. Według "Pogotowia dla Zwierząt" był jej szefem. Na nagraniach, które ujawnili, została ukazana przemoc fizyczna oraz psychiczna, której dopuszczał się wobec zwierząt. "Używa wobec nich pałki, straszy, bije kubkiem po głowie" - piszą na stronie - "Na jednym z filmów widać także, jak ciągnie szczeniaka i smaruje mu pysk. Czym. Tego nie wiemy? Mamy zbyt słabe nagranie".
Komentarze, które znajdują się pod zdjęciami opublikowanymi w mediach społecznościowych, nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że internauci pragną najwyższej możliwe kary dla oskarżonego." Jeśli dostanie mały wyrok to dramat. Ten człowiek nie nadaje się do życia w społeczeństwie. Zaczyna się od istot najmniej bezbronnych: psy, koty, inne zwierzęta. A później kto wie, taki psychol, dzieci, kobiety? Zamknąć w psychiatryku do śmierci" - to tylko przykład jednego z wielu komentarzy. Kilka osób odgraża się, że znajdzie oskarżonego i wymierzy mu sprawiedliwość. Sam film, który pokazało "Pogotowie dla Zwierząt", ma ponad tysiąc udostępnień.
"Maciej K. nie przyznaje się do winy" - pisze na koniec organizacja społeczna - "Psy sprzedaje dalej. Przed sądem będziemy walczyć o zakaz posiadania zwierząt i prowadzenia hodowli. Ten człowiek na cierpieniu zwierząt uczynił sobie bardzo dobry interes".
Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl