Usłyszała, że mąż by jej dziś nie poznał. Riposta była cięta

Z okazji 50. urodzin swojego męża, Joanna Racewicz opublikowała wzruszający post. Pod wpisem pojawił się jednak hejterski komentarz. Dziennikarka nie pozostawiła go bez komentarza.

Joanna Racewicz odpowiedziała na hejterski komentarz
Joanna Racewicz odpowiedziała na hejterski komentarz
Źródło zdjęć: © Instagram | joannaracewicz

17.04.2023 | aktual.: 17.04.2023 22:15

Mąż Joanny Racewicz - Paweł Janeczek był oficerem BOR. Zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie polskiego Tu-154 w Smoleńsku. Dziennikarka regularnie publikuje posty, poświęcone tragicznie zmarłemu małżonkowi. Ostatnio wzruszający wpis pojawił się z okazji 50. urodzin Pawła Janeczka.

"«Jestem, nawet jak mnie nie ma» - mówiłeś. Jesteś. W oczach Syna. W jego gestach. Uśmiechu. Twój pomnik, który tulę codziennie. Wtedy przez chwilę znów jest nas troje. Kochamy. Tęsknimy. Na zawsze" - napisała.

Hejterski komentarz pod wpisem. Racewicz odpowiada

Choć zdecydowana większość komentujących zwróciła uwagę na wzruszające słowa dziennikarki o zmarłym mężu, okazuje się jednak, że nie wszyscy. Pod postem pojawiła się opinia jednego z użytkowników Instagrama, która bezpośrednio uderzała w Racewicz. "Myślę, że gdyby mąż wrócił, to miałby problem z rozpoznaniem żony..." - brzmiał komentarz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Joanna Racewicz postanowiła zareagować i odpowiedziała na komentarz w relacji na Instagramie.

"Nie wiem, kim jesteś, ale ciebie i tobie podobnych zapewniam, że mój mąż ma w niebie stały wgląd w mój wygląd. A gdyby wrócił - wiedziałby, co zrobić z kimś o tak nędznym poczuciu humoru" - napisała dziennikarka.
Joanna Racewicz odpowiedziała na hejterski komentarz
Joanna Racewicz odpowiedziała na hejterski komentarz© Instagram | joannaracewicz

Inne reakcje dziennikarki

To nie pierwsza sytuacja, gdy Joanna Racewicz reaguje na tego typu komentarze dotyczące jej wyglądu. W jednej z rozmów z Plotkiem przyznała, że kiedyś postanowiła odpisać kobiecie, która nazwała ją "plastikowym maszkaronem".

Dziennikarka weszła na profil tej osoby, poprzeglądała jej zdjęcia i napisała, co sądzi na jej temat. "Zapytałam, czy jest pani w porządku, że teraz ja weszłam do niej i spróbowałam odbić piłeczkę" - przyznała. Jak się okazało - kobieta zrozumiała swój błąd i przeprosiła dziennikarkę za swoje zachowanie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (107)